Warte wzmianki obiektywy Tamrona

[wpk]

Tampon zdarzyło mi się komuś instalować - przy okazji przykresu, seria OB - ale zdjęć faktycznie nim nie robiłem.

[poor]

Poor, jaki masz konwerter do tego 8/500?

Napisane na nim:
Tamron SP BBAR
2x
01F No. 5952088
Ode mnie- jak się dobrze ustawi to odwzorowanie 1:1
Z macro bajk.
Troce skomplikowany w montażu..taka przypadlosc Tamrona Adaptall 2

Z pięćsetki:
Muzyk uciekl

Widze Tatry

Zdjecia bez konwertera za to z OM.

[puch24]

01F to ten typowy standardowy telekonwerter Tamrona 2x.
Jest jeszcze 200F, specjalnie do jasnych teleobiektywów, współpracuje tylko z niektórymi obiektywami. Podobno był krótko produkowany i jest nie do kupienia obecnie.
No i jest 140F, 1,4x, też raczej do jasnych tele, ale nieco popularniejszy.

[sorevell]

Poor, a masz Tatry z 500 + TC?

[poor]

Poor, a masz Tatry z 500 + TC?

Jeszcze nie.
TC podpialem raz....podgladalem ptaki, ale chyba wszystkie zdjęcia były nieostre.

[Tom4sz]

Co to za komin?

[puch24]

Poor, jaki masz konwerter do tego 8/500?

Napisane na nim:
Tamron SP BBAR
2x
01F No. 5952088
Ode mnie- jak się dobrze ustawi to odwzorowanie 1:1
Z macro bajk.
Troce skomplikowany w montażu..taka przypadlosc Tamrona Adaptall 2

Tak, pisałem o tym wcześniej. Teoretycznie można jednym adapterem obskoczyć kilka obiektywów, ale praktyczniej jest mieć adapter do każdego obiektywu, i ew. jakiś jeden do drugiego, rzadko używanego systemu.
Mocowanie adaptera na obiektywie nie jest bardzo trudne, ale jednak bardziej skomplikowane, niż po prostu zdjęcie i założenie obiektywu do aparatu. Może trochę bardziej przypomina mocowanie obiektywu Nikona z systemem króliczych uszu, gdzie trzeba dodatkowo zadbać o sprzężenie pierścienia przysłony z symulatorem przysłony.

[rbit9n]

baj de łej, co do obiektywów lustrzanych, to chyba bym jednak wolał Tokinę RMC z bajonetem OM.

[poor]

Co to za komin?

Nie wiem.

Dodano po 4 minutach 25 strzałach znikąd:

Tak, pisałem o tym wcześniej. Teoretycznie można jednym adapterem obskoczyć kilka obiektywów, ale praktyczniej jest mieć adapter do każdego obiektywu, i ew. jakiś jeden do drugiego, rzadko używanego systemu.
Mocowanie adaptera na obiektywie nie jest bardzo trudne, ale jednak bardziej skomplikowane, niż po prostu zdjęcie i założenie obiektywu do aparatu. Może trochę bardziej przypomina mocowanie obiektywu Nikona z systemem króliczych uszu, gdzie trzeba dodatkowo zadbać o sprzężenie pierścienia przysłony z symulatorem przysłony.

Z mocowanie prawda do OM ,ale ma tez do EOS i Adaptall monruje się jak zwykly bagnet.Uszy na obiektywie to chyba jeszcze ma Mamiya 645.

[puch24]

Pewnym utrudnieniem przy montażu adaptera Adaptall-2 jest konieczność zaczepienia o pierścień przysłon jednego lub dwóch (zależnie od typu adaptera) zaczepów adaptera, związanych z symulatorem przysłony. Na szczęście są one sprężyste i nie jest to duży problem - niemniej jednak jest to dodatkowa czynność i trzeba o to zadbać. Nie jest to tylko zwykłe wycelowanie, obrócenie i zatrzaśnięcie adaptera.
Sprawdzałem, czy da się wymienić sam obiektyw Tamrona, zdejmując go z adaptera, zamocowanego w aparacie (bez wyjmowania adaptera z aparatu.
No więc nie bardzo. To znaczy da się, ale jest to bardzo niewygodne.
Jeśli mamy dwa obiektywy Tamrona i jeden adapter, jednak trzeba zdjąć obiektyw z adapterem, zdjąć adapter, przełożyć na drugi obiektyw, założyć do aparatu.