To samo mowia o tych z Brooklyn'u. Chce zauwazuc, ze Krakowiacy i z Krakowa to nie to samo. Sadze, ze kluca sie ci ze stopką "Krakow".
Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
- poor
- Rich poor
- Posty: 4222
- Rejestracja: 07.2018
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Oczywiście. I przed chwilą jedna osoba wprost napisała o "krakowskiej narracji". 
Oczywiście podśmiechujki sobie robię z Krakowa i absolutnie proszę nie czuj się tym dotknięty, po prostu jest kilka osób, które w podpisie mają Kraków, a które mają skłonność do bardzo autorytarnego wygłaszania opinii, i to często nie ad meritum, tylko ad personam.

Oczywiście podśmiechujki sobie robię z Krakowa i absolutnie proszę nie czuj się tym dotknięty, po prostu jest kilka osób, które w podpisie mają Kraków, a które mają skłonność do bardzo autorytarnego wygłaszania opinii, i to często nie ad meritum, tylko ad personam.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Zaciekawiliście moje plotkarskie wcielenie, aż sobie znalazłem, o czym mowa.
I o ile pan z Krakowa nazbyt często potrafi być baaardzo męczący i wkurwiający, to zdecydowanie wolę go od pana z Gdańska, który jest po prostu ciężkim frustratem, pojawiającym się znikąd i kompletnie niczego, w przeciwieństwie do interlokutora, nie wnoszącym.
I o ile pan z Krakowa nazbyt często potrafi być baaardzo męczący i wkurwiający, to zdecydowanie wolę go od pana z Gdańska, który jest po prostu ciężkim frustratem, pojawiającym się znikąd i kompletnie niczego, w przeciwieństwie do interlokutora, nie wnoszącym.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ja wychodzę z mego zamku na dwór.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Woytku, tu akurat zgoda. 

- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
A za Tobą pożąda tajemniczy Don Pierdol?
- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
A tak w ogóle, to ten helikopter miał szczęście, że ta sosna nie była brzozą.
- poor
- Rich poor
- Posty: 4222
- Rejestracja: 07.2018
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
W dworach mieszkamy na pole chodzimy sikać.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ja chodzę za stodołę.