O telekonweNterach brawężeń kilka
- wpk
- wpkx
- Posty: 38876
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: O telekonweNterach brawężeń kilka
A już myślałem, że w Sofixach.
Re: O telekonweNterach brawężeń kilka
Sklep obuwniczy, lata 80-te.
- Dzień dobry, czy są fixy?
- Nie ma.
- Dzień dobry, czy są fixy?
- Nie ma.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38876
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: O telekonweNterach brawężeń kilka
Sklep muzyczny, lata siedemdziesiąte.
- Są płyty Chyły?
- Nie ma.
- A były?
- Też nie ma.
- Są płyty Chyły?
- Nie ma.
- A były?
- Też nie ma.
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9514
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: O telekonweNterach brawężeń kilka
nie miałem w życiu sofixów, jeno podhala z Nowego Targu, ale kupione w sklepie. o, i te, otmęty.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Re: O telekonweNterach brawężeń kilka
Też nigdy nie miałem są fixów, u mnie w domu były niepoprawne politycznie...
Re: O telekonweNterach brawężeń kilka
Otmęt były super!
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9514
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
- wpk
- wpkx
- Posty: 38876
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: O telekonweNterach brawężeń kilka
Chyba jesteście w podobnym wieku, zatem może tak:
Mówił wuj do wuja:
Mój kochany wuju,
Ja wiaderko wody
podnoszę na... schody.
Mówił wuj do wuja:
Mój kochany wuju,
Ja wiaderko wody
podnoszę na... schody.
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9514
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: O telekonweNterach brawężeń kilka
oczywiście że w podobnym, ba! takim samym, w XXI wieku.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Re: O telekonweNterach brawężeń kilka
Wracając do telekombenterów, to w końcu wziąłem się i zrobiłem kilka prób zdjęć z telekombenterem TC-16A, o którym tu wspominałem - jest to wypuszczony w ~1986 konwerter, pozwalający na automatyczne ostrzenie z obiektywami MF. Egzemplarz, który mam, został przerobiony tak, by pozwalał na pracę z lustrzankami cyfrowymi (oryginalny działał tylko z niektórymi starymi modelami na film, a i to nie wszystkimi). Postanowiłem więc sprawdzić, jak to działa w praktyce.
Optycznie szału nie ma - konwerter 1,6x trochę jednak psuje ostrość i na to się nic nie poradzi.
Elektronicznie i mechanicznie - działa, ale zakres pracy AF jest niewielki. Konieczne jest pre-fokusowanie ręczne na przybliżoną odległość, a potem AF doostrza precyzyjnie - i to nawet działa!
Elektronicznie - jest trochę jaj, bo konwerter melduje aparatowi ogniskową 145 mm, i to nawet wtedy, gdy w aparacie ustawi się ręcznie ogniskową i otwór względny. Maksymalny otwór raportowany do aparatu to 4,0, i też nie można tego zmienić. Dlatego dane w EXIFie są zawsze przekłamane, chyba, że przypadkiem się zgodzą... A zgodzą się dla obiektywu 2,5/90, jakiego Nikon nigdy nie robił...
Optycznie szału nie ma - konwerter 1,6x trochę jednak psuje ostrość i na to się nic nie poradzi.
Elektronicznie i mechanicznie - działa, ale zakres pracy AF jest niewielki. Konieczne jest pre-fokusowanie ręczne na przybliżoną odległość, a potem AF doostrza precyzyjnie - i to nawet działa!
Elektronicznie - jest trochę jaj, bo konwerter melduje aparatowi ogniskową 145 mm, i to nawet wtedy, gdy w aparacie ustawi się ręcznie ogniskową i otwór względny. Maksymalny otwór raportowany do aparatu to 4,0, i też nie można tego zmienić. Dlatego dane w EXIFie są zawsze przekłamane, chyba, że przypadkiem się zgodzą... A zgodzą się dla obiektywu 2,5/90, jakiego Nikon nigdy nie robił...