Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
Metanoia

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#611

Post autor: Metanoia »

Znów przynudzacie.
Przecież śmierć nie istnieje, to tylko zmiana postaci.

Co się dzieje z ciałem kiedy przeżywacie orgazm?
Przepełniają się bufory i cała sensoryka się zatyka. Ciało na jedną małą, krótką chwilę wyłącza się do tego stopnia, że pozostaje jedynie ogląd duchowy.
Na tę jedną krótką chwilę umieracie i to jest właśnie dlatego takie przyjemne.

Kiedy tutaj na tej wesołej planecie ciało obumrze i utracicie ogląd poprzez zmysły to dostajecie kolejny ogląd i kolejny i kolejny...
Duch pozostaje bo wyłącza go jedynie śmierć Boga.

Czemu w buddyzmie wpadli na to, że nie chodzi o to aby się ciągle regenerować ale musi gdzieś być jakieś miejsce gdzie da się odpocząć.
Nirwana ma swój odpowiednik w chrześcijaństwie i jest to spoczynek w Bogu.
W Bogu nie płynie czas. To jest doskonałe miejsce aby tam spędzić wieczność.

Ach jak to dobrze, że ludzie cytują właściwe fragmenty i nie muszę wklepywać ręcznie. Nic nowego nie wymyśliłam, Lem jak zwykle uprzedza wszystko.
http://www.sowa.website.pl/cmentarium/Varia/Lem02.html
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38982
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#612

Post autor: wpk »

Czyli śmierć będzie przejściem w stan permanentnego orgazmu? Niechże mnie ktoś zabije!
A potem niech zabije tego "Boga", żeby i jemu było dobrze.
Tom4sz

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#613

Post autor: Tom4sz »

Ale przecież śmierć nie istnieje, to tylko...
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#614

Post autor: cz4rnuch »

Methanoia pisze:...Co się dzieje z ciałem kiedy przeżywacie orgazm?
Przepełniają się bufory i cała sensoryka się zatyka. Ciało na jedną małą, krótką chwilę wyłącza się do tego stopnia, że pozostaje jedynie ogląd duchowy...
Miałem tak samo, ale okazało się, że to kamica nerkowa.
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#615

Post autor: puch24 »

:-D
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#616

Post autor: Owain »

cz4rnuch pisze: Miałem tak samo, ale okazało się, że to kamica nerkowa.
+5 Uśmiałem się wreszcie w głos.

Metathonia... To nie jest tak, że... no wiesz... ale ja po prostu nie teges... A ogólnie kosmologię lubię, Hawkinga zaczytywałem, struny, zawijanie się wszechświata, takie tam... Ale niestety ani nie wierzę w spacery po niebieskich łąkach ze skrzydełkami i aureolkami za rączkę z przodkami, ani nie idzie mi przekonać się do ektoplazmatycznych bytów orgazmicznych. A na teoretyczne rozmowy o abstrakcyjnych modelach logicznych trochę mnie za bardzo w krzyżu łupie. Ale z ciekawości - czy w Twym modelu ten nasz byt po tym 'grand passage' będzie świadomy? Będę wiedział, że byłem Owainem? Że chciałem se kupić Noktona a piwo mi smakowało bardzo? A będzie mi się chciało pić piwo? Bo ja hedonistą jestem strasznym. Może nie tak opętanym seksem jak mój starszy acz przystojniejszy i bardziej utalentowany kolega, ale taki smak piwka, winka, camemberta, steka, garam masali, zielonego pieprzu, małżyków, szparagów... czy będę miał namiastkę? Bo nie byłoby przyjemności, gdyby nie było chcicy. A jak teoretycznie masz wszystko zapewnione, 24/7, to już masz przesyt i nie masz na to chcicy, więc ów bodziec przestaje być przyjemnością. No chyba, że to jakiś sztucznie generowany stan chcicy i przyjemności:) Euforyczny stan zaspokojenia bez konsekwencji dla ciała i kosztów odwyku. Hę?:)
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Meliszipak

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#617

Post autor: Meliszipak »

A ja tam będę bujał na chmurce, różne browarki do wyboru, ciepełko, żarełko jakie se myślę, muzyczka,, wielki format se bedę miał na chmurce, czasem
jakiś pierścionek zrobię dla którejś z 77 anielskich dziewic które będę miał do dowolnego używania razem i osobno.
W brydża się pogra, w chmurkowego kosza, na chmurkowuch górkach się pojeżdzi...
A co :)
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38982
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#618

Post autor: wpk »

A będzie wolno mówić dupa?
Meliszipak

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#619

Post autor: Meliszipak »

Dupa nie, bo grzech.
Będzie można powiedzieć, że klapnąłeś w zad 47 anielską dziewicę.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38982
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#620

Post autor: wpk »

Do dupy z takim rajem.
ODPOWIEDZ