Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

[rbit9n]

obiektywnego.

[wpk]

Żyjesz w świecie ułudy, w którym istnieje realny obiektywizm.
Co prawda nie Ty jeden, ale i tak współczuję.

[rbit9n]

przecież to wszystko, to sen Adama, który jest podtrzymywany w śpiączce farmakologicznej po nieudanej operacji na žebro.

[Owain]

Jak wyzdrowieje, wyzywam Kolegę Sąsiada na kulki. Tylko kij muszę sobie kupić, bo mnie kilka lat temu ukradli, a w Rzeszy w 'clubach' to krzywulce, że kiełby by nie upiekł na łognisku.

[gavin]

też mi coś, porównywać szlachetny trunek destylowany w miedzianych alembikach, przelewany na 12 lat do dębowych beczek kupażowany przez najlepszych mistrzów do jakiejś wódy z pyr co to prosto z destylarki wlewajo do butelasi....

[rbit9n]

też mi pyry pić. tylko czysty zbożowy spirytus rozcieńczony deszczówką. Purity Of Essence.

[gavin]

woda, jęczmień i drożdże i 12 lat do beki

[rbit9n]

Jak wyzdrowieje, wyzywam Kolegę Sąsiada na kulki. Tylko kij muszę sobie kupić, bo mnie kilka lat temu ukradli, a w Rzeszy w 'clubach' to krzywulce, że kiełby by nie upiekł na łognisku.

chyba mnie z kimś pomyliłeś i nawet wiem z kim, choć Ty nie wiesz.

woda, jęczmień i drożdże i 12 lat do beki

jaki jęczmień? chyba że na piwo. żyto, albo pszenica.

[gavin]

gupi

[Owain]

Kurwa, jaki fajny dzień. Dziś na łonecie kilka fajnych artykułów, o Neilu Armstrongu, o futurologii, o nauce itp. Nie można tak codziennie, tylko jacyś jebani politycy? Jako wróg demokracji i fan technokracji - olewam jutro wybory.