Sława i chwała naszego forum na forach ościennych ;)

[tomek_jj]

No nie mają. "L" to alternatywny, mniej popularny sposób wymowy głoski "R". Może być np. regionalizmem.
Skutek jest taki, że oni tej różnicy po prostu nie zauważają.

Japońska język trudna, ale polska język to dopiero trudna: "pies ścieka i woda ścieka"

[puch24]

Dokładnie tak...

Grupa Polaków i mówiący po polsku Anglik rozmawiają o pewnym obrazie. Anglik mówi:
- To chyba w zimie.
Na to jeden z Polaków:
- Nie, chyba nie, to taki słoneczny krajobraz, jak z krajów śródziemnomorskich...
Anglik:
- No mówię, że w zimie.
- Ale to wygląda jak lato!
Anglik, zdenerwowany:
- Not in winter but in Rome!

[poor]

Poznalem Niemca, ktory mial smykalke do jezykow, slowka lapal w lot...postanowil sie zmierzyc z polski. Po 30 min. stwierdzil - ciezki jezyk. Ale on byl chyba wyjatkowym Niemcem, bo slynny Szczepan z TV doskonale mowil w naszym jezyku.

[wpk]

Ale jeśli Londyńczyk, to nie powiedziałby Rome tylko Rawhm.

[vid3]

A tak wracając do porównania forum i domu.
Forum zwykle jest publiczne.
Jeżeli forum ma być domem to jakim?

[wpk]

Zamtuzem!

[puch24]

Otwartym. Nie publicznym.

[Ligo]

Bo przyjaciela szukam, wypadałoby mieć chociaż jednego. Najlepiej żeby to był np. Tomek lubiący stopy

Jeden Tomek był, ale się zmył. Drugi Tomek był, ale też się zmył. Jest jeszcze trzeci i czwarty, ale oni wolą cycki.

[wpk]

A propos Tomków, to trochę uwierało mnie stwierdzenie usera wszystkiegopodziewięćdziesiąt, że "2pompony też przestał się udzielać po jeden z dyskusji pod Twoimi pracami."
No faktycznie ostatnio go nie widać, więc wszedłem w jego profil, by sprawdzić, czy znajdę dowody swojej winy.
Ale ostatni wątek to http://forum.nikoniarze.pl/threads/291755-Starsza-pani, gdzie widać, że Bombla pogonił nasz dobry Zosiek...
Tomku, muszę powiedzieć, że jestem zdziwiony Twoim tonem, bo mi to do Ciebie kompletnie nie pasuje - musiał Cię Bombel nieźle wkurwić.

[wpk]

No właśnie... Ale mimo wszystko Bombel powinien mieć specjalne względy - to bardzo ważna postać na N.
Jednak też muszę przyznać, że na koniec zacietrzewił się w sposób irracjonalny.