Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

[gavin]

Lr Classic

Koniec świata IBM kupił Red Hata!

[vid3]

No nie.
To nie jest to o co chodzi.
Coś jak rozdmuchany Paint.

Dodano po 2 minutach 23 strzałach znikąd:
Niby wczytuje ARW a pracuje tak jak na JPG.

[wpk]

Że co? Zapłaciłeś za to?

[vid3]

Nie, no, jak?
Tak sobie dopiero wypracowuję koncepcję.

Dodano po 1 minucie 41 strzałach znikąd:
Ten LR CC to jakaś bujda.
Wygląda na to, że z ARW wczytuje zaszytego w nim JPG i na nim pracuje.
Zaszumione toto i mniej szczegółów.

Dodano po 36 strzałach znikąd:
Poza tym wkurwia.

Dodano po 1 minucie 12 strzałach znikąd:
Nic mnie tak nie denerwuje w kompach/programach jak marnowanie mocy procesora na dymki, reklamy i niepotrzebne pomoce.

Dodano po 50 minutach 13 strzałach znikąd:
Próbuję doinstalować LR Clasic.
Idzie jak krew z nosa.
Rozumiem, że instalkę ściąga z netu.
Ale chyba idzie to z odległej galaktyki.
Filmy z Youtuba śmigają.

Na przetestowanie pakietu mam tylko 7 dni.
W takim tempie to niewykonalne.

[gavin]

Wytłumaczcie no mnie jak to jest że "spimy godzinę dłużej" a ja w dalszym ciągu śpię po 6 godzin. Gdzie ta godzina dłużej? Złodzieje!

[vid3]

Ukradli?

Ja słyszałem argument przeciwko wprowadzeniu czasu letniego.
A taki, że śpimy godzinę krócej!
To przez pół roku jest prawie 200 godzin w plecy.

[gavin]

To jest magia po prostu.

[vid3]

Nie no. Pierdolę to i idę spać.
21% w dwie godziny.
To musi być jakaś odległa galaktyka Adobe.

[wpk]

No to jest pytanie - czy teraz odsypiamy te 200, które nam urwano w letnim, czy w letnim odrabiamy 200, które przespaliśmy nadprogramowo w zimowym?

[puch24]

Tak było dziś w Uci rano:

2018-10-29_07-21-41_Rondo Solidarności_DSCF1704_F900EXR_T1_60s_F5.80_36.30 mm_ISO640 by Maciej, on Flickr

A tak w tym samym miejscu, tylko w przeciwnym kierunku, z powrotem:

2018-10-29_17-12-38_Rondo Solidarności_DSCF1705_F900EXR_T1_7s_F5.00_19.10 mm_ISO1600 by Maciej, on Flickr

To jeden z lepszych żartów naszego ZDiTu (Zarząd Dróg i Transportu). NIC się już nie mieści na łódzkich drogach. Dziś jechałem do domu po południu 2 godziny i 15 minut, z jednym małym zatrzymaniem na 10 minut. Na pewnym odcinku (ok. 4 km) osiągnąłem przeciętną 5 km/h i średnie zużycie paliwa 18 l/100 km (w Pandzie 1,1). Już nawet kląć nie miałem siły.