Klasyk - od przypadku A do przypadku Z
- vid3
- Posty: 8655
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Klasyk - od przypadku A do przypadku Z
Może.
Ale tam chodziło o jakiegoś gościa z tłumu, pewnie dziennikarza, który zaczął do JK mówić per "panie Jarku" (i moim zdaniem przegiął), na co JK się oburzył i zagroził, że wezwie policję, jeśli tamten gościu nie przestanie do niego mówić "panie Jarku" - i też moim zdaniem przegiął. Gdyby miał klasę, byłby ponad to. Przypadek podobny do "spieprzaj dziadu", i podobny brak klasy.
Ale tam chodziło o jakiegoś gościa z tłumu, pewnie dziennikarza, który zaczął do JK mówić per "panie Jarku" (i moim zdaniem przegiął), na co JK się oburzył i zagroził, że wezwie policję, jeśli tamten gościu nie przestanie do niego mówić "panie Jarku" - i też moim zdaniem przegiął. Gdyby miał klasę, byłby ponad to. Przypadek podobny do "spieprzaj dziadu", i podobny brak klasy.
- poor
- Rich poor
- Posty: 4175
- Rejestracja: 07.2018
- Lokalizacja: Kraków
Re: Klasyk - od przypadku A do przypadku Z
A Jarek, telefonowal do mnie. Mamy sie spotac w styczniu.