Właśnie obejrzał-żem/polecam
- vid3
- Posty: 8696
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Właśnie oglądałem/polecam
Chciałem zadać sobie pokutę i za karę obejrzeć Drugą stronę wiatru. Ale wytrzymałem jedynie 20 minut.
Mea kulpa.
Mea kulpa.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Właśnie oglądałem/polecam
A ja się od dawna twardo przymierzam i w końcu zrobię to - choćby po swoim trupie.
Orson to postać równie wielka, co tragiczna. Dla mnie KTOŚ.
Orson to postać równie wielka, co tragiczna. Dla mnie KTOŚ.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Właśnie oglądałem/polecam
Szanowni koneserzy...
Wśród kilku ostatnio nabytych remasteringów znalazły się "Dzieje grzechu" i "Zazdrość i medycyna". Oba traktowałem od dawna podobnie - lata produkcji, wg przedwojennej literatury, na ówczesne czasy mocno skandalizujące - takie polskie "Ostatnie tanga w Paryżu", aczkolwiek całkiem mierne... I oba - jak sądziłem - w miarę mi znane, bo widziane ongiś przynajmniej po dwa razy. Znaczy - nie spodziewałem się zaskoczenia, ale uznałem, że można je mieć w kolekcji polskich klasyków dobrej jakości. No i pierwszy faktycznie nihil novi - sentymentalny gniot. Ale drugi - przed chwilą obejrzany - wow! Miło być zaskoczonym pozytywnie czymś, co uważało się dotychczas za takie sobie. Ujęcia, sceneria, muzyka Kilara, dialogowe smaczki, i aktorskie zgrzyty, które jednak znakomicie pasują do konwencji - polecam.
A bonusem jest opis - po polsku i po angielsku - na okładce, który nie dość, że streszcza całość filmu, to przy tym informuje, że nieszczęsny Gold za zarobione od Widmara pieniądze miał wyjechać do... Anglii... Oklaski dla wydawcy.
Wśród kilku ostatnio nabytych remasteringów znalazły się "Dzieje grzechu" i "Zazdrość i medycyna". Oba traktowałem od dawna podobnie - lata produkcji, wg przedwojennej literatury, na ówczesne czasy mocno skandalizujące - takie polskie "Ostatnie tanga w Paryżu", aczkolwiek całkiem mierne... I oba - jak sądziłem - w miarę mi znane, bo widziane ongiś przynajmniej po dwa razy. Znaczy - nie spodziewałem się zaskoczenia, ale uznałem, że można je mieć w kolekcji polskich klasyków dobrej jakości. No i pierwszy faktycznie nihil novi - sentymentalny gniot. Ale drugi - przed chwilą obejrzany - wow! Miło być zaskoczonym pozytywnie czymś, co uważało się dotychczas za takie sobie. Ujęcia, sceneria, muzyka Kilara, dialogowe smaczki, i aktorskie zgrzyty, które jednak znakomicie pasują do konwencji - polecam.
A bonusem jest opis - po polsku i po angielsku - na okładce, który nie dość, że streszcza całość filmu, to przy tym informuje, że nieszczęsny Gold za zarobione od Widmara pieniądze miał wyjechać do... Anglii... Oklaski dla wydawcy.
Re: Właśnie oglądałem/polecam
WARNING mamy tu spojlerowca!
- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Właśnie oglądałem/polecam
A ja widzę, że mamy tu kasowacza i poprawiacza postów.
Dodano po 2 minutach 5 strzałach znikąd:
I dostał za to ostrzegnięcie.
Dodano po 2 minutach 5 strzałach znikąd:
I dostał za to ostrzegnięcie.
- poor
- Rich poor
- Posty: 4213
- Rejestracja: 07.2018
- Lokalizacja: Kraków
Re: Właśnie oglądałem/polecam
Dziej zawsze mnie sie podobały..i po latch nic sie nie zmieniło.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Właśnie oglądałem/polecam
O, choć jeden.
PS To w którym roku raczyłeś się urodzić?
PS To w którym roku raczyłeś się urodzić?
- poor
- Rich poor
- Posty: 4213
- Rejestracja: 07.2018
- Lokalizacja: Kraków
- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Właśnie oglądałem/polecam
Eee… Namieszałeś mi i myślałem, żeś sporo starszy.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Właśnie oglądałem/polecam
Dirty Harry (https://www.filmweb.pl/film/Brudny+Harry-1971-4357) nam się wczoraj obejrzał. Oczywiście nie po raz pierwszy.
Z perspektywy lat - postaci, szczególnie niektóre, mocno papierowe. Ale wizualnie - wciągające ujęcia, naturalnie (na ile to możliwe) oświetlone nocne sceny, bez tej pieprzonej niebieskiej poświaty znikąd, no i wszechobecny skądinąd w kinie amerykańskim duch Haysa zamknięty na klucz w szafie. Polecam.
Z perspektywy lat - postaci, szczególnie niektóre, mocno papierowe. Ale wizualnie - wciągające ujęcia, naturalnie (na ile to możliwe) oświetlone nocne sceny, bez tej pieprzonej niebieskiej poświaty znikąd, no i wszechobecny skądinąd w kinie amerykańskim duch Haysa zamknięty na klucz w szafie. Polecam.