Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38982
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Znaczy, zbootować musiałeś.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Czy są elektrycy na sali? Żona po raz kolejny podłączyła w sypiali lapka z przyłączoną przez usb e-fajką. I znów wywaliło korki na klatce. Przecież i napięcia i natężenia minimalne. Ostatnio przez taką operację spaliło nam amplituner i dekoder sat. Dziś skończyło się tylko na awanturze domowej 
WTF?

WTF?
Sowy nie są tym, czym się wydają...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38982
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
To ta burza, którą słyszałeś przez telefon gadałwszy.
Ale papierosy to zło. A e-papierosy to e-zło.
Ale papierosy to zło. A e-papierosy to e-zło.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
To napięcie, które wywołałeś u Uli telefonem i prinukami ;P
A serio, to żona ma taki sposób obrony - jak czuje się winna, robi mi awanturę
Piwo to zło, brak ruchu to zło, papierosy to zło, jedzenie steków to zło... Może kupię sobie Z(u)oom? ;p
A serio, to żona ma taki sposób obrony - jak czuje się winna, robi mi awanturę

Piwo to zło, brak ruchu to zło, papierosy to zło, jedzenie steków to zło... Może kupię sobie Z(u)oom? ;p
Sowy nie są tym, czym się wydają...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38982
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
O! Zamienimy się?!?!?! 
PS Prinuki? Co to?

PS Prinuki? Co to?
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Prinuki? M/w to samo, co uprieki?
Seba, wypierdol ten e papieros w pizdu, bo Ci chałupę z dymem puści!
A serio - masz korki w mieszkaniu i te wyższego rzędu na klatce?
Seba, wypierdol ten e papieros w pizdu, bo Ci chałupę z dymem puści!
A serio - masz korki w mieszkaniu i te wyższego rzędu na klatce?
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9572
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
wiesz co by Wam doradził porucznik Lech Ryś? niech żona pali skreęty z machorki. i jak? pyszna rada?Owain pisze:Czy są elektrycy na sali? Żona po raz kolejny podłączyła w sypiali lapka z przyłączoną przez usb e-fajką. I znów wywaliło korki na klatce. Przecież i napięcia i natężenia minimalne. Ostatnio przez taką operację spaliło nam amplituner i dekoder sat. Dziś skończyło się tylko na awanturze domowej
WTF?
Dodano po 54 sekundach:
przypomniało mnie się, że raz też mi wywaliło korki na klatce, ale to przez przejściówkę z Kontynentu na Albion.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Przede wszystkim bałbym się podłączyć papierosa do laptopa. Jeśli już, to do gniazdka 230 V przez zasilacz USB. Nominalnie USB ma wydajność prądową tylko 500 mA, a wiele urządzeń zasilanych z USB pobiera nawet i ponad 1 A. Nawet niektóre twarde dyski USB nie wyrabiają, podłączone bezpośrednio do laptopa, trzeba im dać dodatkowe zasilanie.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Owain pisze:Czy są elektrycy na sali? Żona po raz kolejny podłączyła w sypiali lapka z przyłączoną przez usb e-fajką. I znów wywaliło korki na klatce...
Deweloper poczynił pewne oszczędności bo pewnie stwierdził, że aluminium to prawie to samo co miedź.rbit9n pisze:...przypomniało mnie się, że raz też mi wywaliło korki na klatce, ale to przez przejściówkę z Kontynentu na Albion.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
W każdym razie, jeśli najpierw wywala korek na klatce czy w piwnicy, zabezpieczający całe mieszkanie, a nie najpierw korek w mieszkaniu, to niedobrze, to znaczy, że masz źle dobrane wartości bezpieprzników.
Ja mam w mieszkaniu jeden obwód gniazdek 10 A (teoretycznie - pokoje, w praktyce jest to spierdolone od początku, i poplątane), drugi obwód 10 A - lampy górne, i trzeci obwód - 16 A, teoretycznie gniazdka w kuchni i w łazience, a w praktyce poplątane to jest (budowlańcy zaoszczędzili na kablach, które pokradli, i połączyli to inaczej, co pozwoliło zaoszczędzić kabli). Niestety, całe mieszkanie też zabezpieczone jest bezpieprznikiem 16 A, i w efekcie czasem wywala bezpieprznik w piwnicy zamiast bezpieprznika w mieszkaniu. Gorzej, że jest on w zamkniętej szafce, i teoretycznie, żeby go włączyć, trzeba wzywać elektryka. W praktyce radzę sobie na krzywy ryj.
W końcu za namową sąsiada, który zajmuje się remontami mieszkań, itd., wymieniłem bezpieprznik 16 A w mieszkaniu na 10 A. Okazuje się, że wytrzymuje obciążenie pralką, więc szansa, że następnym razem wywali ten w piwnicy jest chyba mniejsza.
Ja mam w mieszkaniu jeden obwód gniazdek 10 A (teoretycznie - pokoje, w praktyce jest to spierdolone od początku, i poplątane), drugi obwód 10 A - lampy górne, i trzeci obwód - 16 A, teoretycznie gniazdka w kuchni i w łazience, a w praktyce poplątane to jest (budowlańcy zaoszczędzili na kablach, które pokradli, i połączyli to inaczej, co pozwoliło zaoszczędzić kabli). Niestety, całe mieszkanie też zabezpieczone jest bezpieprznikiem 16 A, i w efekcie czasem wywala bezpieprznik w piwnicy zamiast bezpieprznika w mieszkaniu. Gorzej, że jest on w zamkniętej szafce, i teoretycznie, żeby go włączyć, trzeba wzywać elektryka. W praktyce radzę sobie na krzywy ryj.
