Samki różne, kwadratowe i podłużne.

[Ligo]

Jeśli chodzi o łódzką chińszczyznę, to mogę polecić Złoty Imbir na Sienkiewicza.
Może średnio tanio, ale smacznie i chętnie bym tam wrócił.

[puch24]

Mam hopla na punkcie pizzy i mam jedną lubianą pizzerię, do której czasem zachodzę. Mają toppingi, jakich inni nie dają.

[Ligo]

No jak tak, to na wuj Ci pizzerie?
Gadaj z Aptekarzem, może odłoży siekierę, zetrze krew z butów i pokaże jak to się robi. Topping to nie problem, kwestia ciasta. A to nie taka prosta sprawa. Ja przerobiłem chyba z kilkaset picerii i tylko jedna była naprawdę smaczna, ale to było na Manhattanie i nie będę pokazywał palcem, bo nie wiem, czy bym tam trafił z powrotem. Cofając.

[puch24]

Do tyłu.

[Ligo]

No baa, do przodu to każdy gupi potrafi.

Ale jak podajesz dobrą knajpę, a niech tam... może być piceria, to daj namiar, żeby wygłodniali przyjezdni też dali zarobić. Jeśli warto.

[puch24]

Teraz to już się boję coś polecić...
Tylko tyle, że mnie smakuje.
www.pizzeriamaxi.pl
Łódź, ul. Liściasta 56A
Nie można płacić kartą, tylko gotówka.

[cz4rnuch]

...Ja przerobiłem chyba z kilkaset picerii i tylko jedna...

Bo pomyliłeś kontynenty. Dobra pizza jest w Neapolu Swoją drogą wytrwałość godna mistrza więc ta jedna Ci się po prostu należała.

[Ligo]

Nie no... Kilkaset, to może przesadziłem, ale na pewno dobrych kilkadziesiąt, a pewnie więcej, jak setkę.
Bo jak mam jeść lokalne hamburgery, to już wolę iść na pizzę. Chujnia tak, czy siak... Junk food.
Niemniej w Neapolu bym spróbował, tak z ciekawości. Może faktycznie dobre.

[wpk]

Panowie - te talerze dla krów, te ilości dla żab, te ceny dla prezesów banków - no wypisz wymaluj krakowski Wierzynek. Wierzcie i omijajcie.

[cz4rnuch]

Zawsze myślałem, że w Stanach są zajebiste hamburgery. A neapolitański placek jest bardzo dobry, ale czasami trzeba chwilę po niego odstać.



I tylko 3-4 euraski. Przy okazji, słynne "Sorbillo" ma jedną knajpę w Nju Jorku. Byś miał trochę bliżej.