Walizki występowały też na Jarmarku Dominikańskim.
Przejechały cała Polskę i kawałek Europy.
Wzbudzały szczery zachwyt, nawet wśród hrabin i jednej księżnej:)
Ponieważ teraz dostałem się ZPAP-u mozliwe, że odtworzę taką instalację na potrzeby wystawy.
Teraz mam zardzewiały blachy. Tak samo w galerii i na wyjazdach.
Meliszipak pisze:Walizki występowały też na Jarmarku Dominikańskim.
Przejechały cała Polskę i kawałek Europy.
Wzbudzały szczery zachwyt, nawet wśród hrabin i jednej księżnej:)
Ponieważ teraz dostałem się ZPAP-u mozliwe, że odtworzę taką instalację na potrzeby wystawy.
Teraz mam zardzewiały blachy. Tak samo w galerii i na wyjazdach.
Znaczy, żukiem jeździsz, w żuku śpisz?
Dodano po 1 minucie 29 sekundach:
Methanoia pisze:Dla mnie ta walizka kojarzy mi się z kimś kto wraca do domu, siada w fotelu i spogląda z nostalgią na regał, na którym stoją w rzędach słoje z ludzkimi płodami w formalinie.
To linka z tytanem (sprowadzam) i moje autorskie kwadratowe zapięcia.
Różne druty i profile w pracowni robię i przeciągam sam. Au Ag Ti Cu.
Staram się byc samowystarczalny i robić wszystko we własnym zakresie.
Sam też szlifuje kamienie, spawam tytan, toczę i różne takie.
Teraz to się bawię w gumę dwuchromianową i wysokiej klasy odbitki bo chcę powiekszyc ofertę.
Mam wielu klientów w Polsce i Europie, może w końcu coś zarobię.
Maluje też miniatury, ale chcę przejśc na większe formy.
Ostatnio zmieniony 17 sty 2017, 23:50 przez Meliszipak, łącznie zmieniany 2 razy.
Srebro jest chyba mało sprężyste. Kupiłem kiedyś z kolegą kilkaset metrów drutu srebrnego 0.3mm 3N do
wyrobu kabli audiofilskich, właściwie eksperymentów Chyba nawet w Mennicy
Malowanie olejem , pastele tłuste, chude, szkice węglem, mam już dawno za sobą
Ostatnio zmieniony 17 sty 2017, 23:40 przez nordenvind, łącznie zmieniany 1 raz.