Szmelcwageny i inne

[sorevell]

Tucson mnie jakoś nie kręci, może mi się opatrzył. Ta najnowsza CX-5 też mi się nie podoba, za to pierwsza generacja jest super. Fakt, że ruda je lubi, ale podwozie można dodatkowo zabezpieczyć - po prostu w naszych warunkach trzeba o to dbać w każdym Japończyku. Tylko ten 2,5 pewnie lubi spalić grubo powyżej dychy, a do gazu się podobno kompletnie nie nadaje.

[Owain]

Wbrew pozorom właśnie nie, ile by sportowo nie dusił, nawet w mieście średnio spali 9, Tuscon niestety ze 2 litry więcej, te Kia/Hujdaj benzynki som głodne. Tyle że madzię cza redukować mocno bo moc, moment gdzieś 4-6 tysi dopiero a w automacie różnie bywa z redukcją.

[sorevell]

Ta, kiedyś miałem Mazdę 3 '04 z silnikiem 1,6 i paliła mi średnio 11. Zakładam, że 2,5 jest większy proporcjonalnie do różnicy gabarytów między 3 a CX-5, więc ta ostatnia raczej będzie łykać coś koło tych jedenastu. Ale ta moja trójka była czerwona - to może dlatego tyle spalała.
A jeśli chodzi o japońskie silniki 2,5 - to obecny (ale boxer) mniej niż 13 (na szczęście propan-butanu) nie chce wziąć

[wpk]

Gaz jest dobry.
Do kuchenek.
Ale płyta indukcyjna i tak lepsza.

[puch24]

Wiecie co, Wy to byście chcieli, żeby miało trzy litry (ale półtora na papierze, żeby akcyza), 250 koni, i jeszcze w ogóle nie paliło benzyny, tylko ją produkowało. Cudów nie ma.

[wpk]

Touche!

[sorevell]

Żebyś kiedyś nie żałował ogłaszania wyższości indukcji nad gazem - w końcu v8 z gazem to nadal v8, a W225 może być już tylko indukcyjna.

[wpk]

Tego pewnie nie dożyję.

[sorevell]

Puchu, niech pali i 17, byle gazu

[Owain]

Nie no, sorevell, nie porównywałbym generacji silników. Oni w Madziach pokombinowali coś ze stopniem sprężania, serio 9-10 pali. Hujdaj Kona z silnikiem 1.6 177KM potrafi w mieście spalić 14 l. No a ta Madzia 2.5 ma ponoć odłączane dwa cylindry jak się sunie na Ponidziu pod Buskiem