Dupa
-
- Posty: 290
- Rejestracja: 11.2016
Re: Dupa
W temacie
Ja proszę panów jeżdżę Golfem IV. Ale to dopiero początek. Ten Golf ma silnik 1.9TDI, jest w kolorze śrebrny metalik.
To może jeszcze nie byłoby najgorsze. Najgorsze jest to, że to świetne auto, niezawodne, dobrze się trzyma drogi, świetnie prowadzi i mimo, że ma swoje lata nie chce go zamienić na inny.
No to jeżdżę tym wieś-wagenem i jak tu żyć panie premierze?
Ja proszę panów jeżdżę Golfem IV. Ale to dopiero początek. Ten Golf ma silnik 1.9TDI, jest w kolorze śrebrny metalik.
To może jeszcze nie byłoby najgorsze. Najgorsze jest to, że to świetne auto, niezawodne, dobrze się trzyma drogi, świetnie prowadzi i mimo, że ma swoje lata nie chce go zamienić na inny.
No to jeżdżę tym wieś-wagenem i jak tu żyć panie premierze?
Re: Dupa
No a są trzy paski i adidaski, łysa pała, itd? Bo jeśli nie, to nie kwalifikujesz się do prawilności.
Znalazłem coś takiego:
Czym się różni kierowca Mercedesa od kierowcy VW?
Dla kierowcy Mercedesa Hektor to mityczny królewicz trojański.
Dla kierowcy VW hektor to pole za chałupom.

Znalazłem coś takiego:
Czym się różni kierowca Mercedesa od kierowcy VW?
Dla kierowcy Mercedesa Hektor to mityczny królewicz trojański.
Dla kierowcy VW hektor to pole za chałupom.

Re: Dupa
Ja jeżdżę Polo, rocznik 2004. Najwygodniej mi w pasiastym dresie. Możliwe, że do tego zestawu dokupię sobie jeszcze jakąś fajną, przewiewną i pasiastą czapkę wpierdolkę.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Dupa
No cóż, zatem zaczynam rozumieć co raz więcej...cz4rnuch pisze:Ja jeżdżę Polo, rocznik 2004. Najwygodniej mi w pasiastym dresie. Możliwe, że do tego zestawu dokupię sobie jeszcze jakąś fajną, przewiewną i pasiastą czapkę wpierdolkę.

Sowy nie są tym, czym się wydają...
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9542
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Dupa
Chodzi po prostu o modę i wygodę. No i o to, że to obowiązujący na "Działkach leśnych" dress code.Owain pisze:No cóż, zatem zaczynam rozumieć co raz więcej...
PS Adidas ma wyprzedaż. Oj będzie puściutko w portfeliku

PS II Zmieniam także wystrój mieszkania:

-
- Posty: 290
- Rejestracja: 11.2016
Re: Dupa
Łysa pała - da się zrobić, adidaski tyż, ale co z tymi trzema paskami? Nie jestem w temacie. Aha i zimny łocieć nie przejdzie - nie cierpię przeciągów.puch24 pisze:No a są trzy paski i adidaski, łysa pała, itd? Bo jeśli nie, to nie kwalifikujesz się do prawilności.
Znalazłem coś takiego:
Czym się różni kierowca Mercedesa od kierowcy VW?
Dla kierowcy Mercedesa Hektor to mityczny królewicz trojański.
Dla kierowcy VW hektor to pole za chałupom.
Musze tez policzyć ile gruntu dokupić coby ten hektor był.
Re: Dupa
No trzy paski na rękawie i na nogawce.
Wiesz, dlaczego od jakiegoś czasu BMW robi na Polskę samochody ze szklanymi drzwiami? Żeby było widać trzy paski na całej długości dresika.
Wiesz, dlaczego od jakiegoś czasu BMW robi na Polskę samochody ze szklanymi drzwiami? Żeby było widać trzy paski na całej długości dresika.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Dupa
No cóż. Mnie ta estetyka nie odpowiada. Nie jestem w stanie przekonać się do jakiegokolwiek hip-hopu, rapu, choć moja żona to i owo lubi. Oczywiście, jakiś tam Fisz Waglewski czy kilku innych może tworzy z tego jakąś muzykę, ale od wielu lat od tego plugawego gatunku odstręczają mnie polscy blokersi wykrzykujący ordynarne teksty bez ładu i składu, z wymową kojarzącą się z kwiczeniem świń. Podobnie ten cały be-em-wioskowy anturaż, począwszy od sposobu ubierania, poprzez sposób artykułowania aparatem gębowym, po swoiste podejście do kultury.
Najśmieszniejsze, że w ostatnich latach jakoś tak się utarło, że ta zdegenerowana część społeczeństwa, którą powinno się izolować i edukować biczami wodnymi, została wyniesiona na piedestał chłopców-patriotów. Tacy jak oni i im podobni prezentują patriotyzm w postaci niszczenia (niczyjego przecież) mienia publicznego, bazgrania sprayem po elewacjach czy przypierdolenia tureckiemu sprzedawcy kebabów. Ich wąsaci tatusiowie z kolei palą wszelkim gównem w swych piecach, a co do pieca nie wejdzie, wywożą do lasów, w których kłusują zwierzynę, trzymają psy na łańcuchach karmiąc je skórkami z chleba i pomyjami. Potem siedzą w kościołach w pierwszych ławkach, a po mszy rechoczą na wioskowych festynach, marząc, by obsmarować sąsiada. Taki naród jest teraz tym, który niesie sztandar 1000-letniej Polski narodowej i katolickiej, to są pożądane i wielbione wartości. Z wąsem, z przepalonym dieslem, w dresie, ze złotym (tombakowym) łańcuchem, z 500+ w garści i dzieckiem nazwanym Olivier lub Dżastina, przypadkowo nie zabitym w wieku niemowlęcym, gdy tatuś był trzydniowy.
Kurwa, jak ja nienawidzę tego narodu.
Najśmieszniejsze, że w ostatnich latach jakoś tak się utarło, że ta zdegenerowana część społeczeństwa, którą powinno się izolować i edukować biczami wodnymi, została wyniesiona na piedestał chłopców-patriotów. Tacy jak oni i im podobni prezentują patriotyzm w postaci niszczenia (niczyjego przecież) mienia publicznego, bazgrania sprayem po elewacjach czy przypierdolenia tureckiemu sprzedawcy kebabów. Ich wąsaci tatusiowie z kolei palą wszelkim gównem w swych piecach, a co do pieca nie wejdzie, wywożą do lasów, w których kłusują zwierzynę, trzymają psy na łańcuchach karmiąc je skórkami z chleba i pomyjami. Potem siedzą w kościołach w pierwszych ławkach, a po mszy rechoczą na wioskowych festynach, marząc, by obsmarować sąsiada. Taki naród jest teraz tym, który niesie sztandar 1000-letniej Polski narodowej i katolickiej, to są pożądane i wielbione wartości. Z wąsem, z przepalonym dieslem, w dresie, ze złotym (tombakowym) łańcuchem, z 500+ w garści i dzieckiem nazwanym Olivier lub Dżastina, przypadkowo nie zabitym w wieku niemowlęcym, gdy tatuś był trzydniowy.
Kurwa, jak ja nienawidzę tego narodu.
Sowy nie są tym, czym się wydają...