Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38984
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#851

Post autor: wpk »

Zadzwoń, to Ci powiem.
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9572
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#852

Post autor: rbit9n »

Owain pisze:Mać! Byłem już u trzeciego optyka, który znów mnie wybadał na 3 maszynach i wyniki mi wyszły jeszcze inne. Idzie zwariować, a niby mam wydać 2000 zł na progresywne. Mam jedno zasadnicze pytanie.... czy do komputera, to Wy używacie okularów do dali czy do bliży? A w przypadku progresywnych, na ekran patrzycie bardziej górą szkieł, czy bardziej dołem?
jak na razie używam jednych okularów, ale prawdopodobnie, za dzień, za dwa, za noc, za trzy, lecz nie dziś, będzie mnie czekał podobny dylemat. a nie! czuja tam! zrobię sobie dwie pary. jedne do gry w rugby, a drugie do gry w zielone. i jeszcze mi zostanie od czuja kasy na filmy czarno-białe, kolorowe i slajdy. albo na papier i chemię. bo mnie to wszyscy mówią, że zrobili sobie te progpingle i nie są w stanie w nich wegetować. i jakby wiedzieli, to by zrobili dwie osobne pary i jeszcze bym im został hajs na coś innego. niekoniecznie na negi, tudzież bumagi.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#853

Post autor: Owain »

Cały kociokwik jeszcze przez ten cylinder, bo czuję, że tu pies pogrzebany może być... Może i zrobię sobie dwie różne pary, ale pierwej uczynię jak wpk zaordynował. Znaczy wezmę książkę i lapka do baby, każę sobie zmieniać szkiełka w przewidzianym zakresie, zapłacę jej, byle siedziała godzinę i mi podawała jakie sobie życzę. Nie ma siły, przecież będę widział, czy widzę lepiej ekran lapka na minusach czy plusach oraz czy z większym czy mniejszym cylindrem. Jestem geniuszem! Znaczy... dzięki, wpk ;)
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9572
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#854

Post autor: rbit9n »

o masz Amerykę odkrył. te Vespucci, inni też tak próbowali, a potem nie byli w stanie używać pingli w sytuacjach dynamicznych. na przykład podczas pilotowania Bœinga 747.

Dodano po 35 sekundach:
no ale nie bronię Ci, czasem trzeba włożyć palec, a raz całą dłoń w rozżarzone węgle.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Awatar użytkownika
Gdama
Gdriada
Posty: 2371
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk/Jantar

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#855

Post autor: Gdama »

Owain pisze:Cały kociokwik jeszcze przez ten cylinder, bo czuję, że tu pies pogrzebany może być... Może i zrobię sobie dwie różne pary, ale pierwej uczynię jak wpk zaordynował. Znaczy wezmę książkę i lapka do baby, każę sobie zmieniać szkiełka w przewidzianym zakresie, zapłacę jej, byle siedziała godzinę i mi podawała jakie sobie życzę. Nie ma siły, przecież będę widział, czy widzę lepiej ekran lapka na minusach czy plusach oraz czy z większym czy mniejszym cylindrem. Jestem geniuszem! Znaczy... dzięki, wpk ;)
To ja może ponudzę ;) W końcu mam długi staż w laboratorium u optyka :)
Tak jest, przy badaniu warto stwierdzić, jak i co widzisz na konkretną odległość. Presbiopia to jeden z pierwszych objawów peselozy ;)
Tzw. półprogresy, do czytania ("bliży") i do komputera ("odległości pośrednich") są dobre dla osób, które nie mają problemu z widzeniem "dali". Zakładasz je tylko w określonych sytuacjach, kiedy nie widzisz czegoś z bliska. Różnica mocy szkieł przepisanych do dali i bliży musi być w granicach 0,5 dpt. Jeśli jest mniejsza, to żadne szkła wieloogniskowe nie są potrzebne, wystarczą takie "do czytania".
Progresy ogarniają problem dali, odległości pośrednich i bliży, czyli noszone są przez cały dzień - górną częścią szkła widzisz dal, środkiem np. komputer, albo swojego rozmówcę, a dołem tekst trzymany w rękach, dokręcaną śrubkę, krojoną marchewkę, wyświetlacz A7 itp. Są świetnym rozwiązaniem dla tych, co nie mają czasu, sposobności (np. zajęte pracą ręce) lub ochoty na ciągłe zmienianie i szukanie okularów (pan Hilary ;)).
Wszystkie wieloogniskowe szkła mają swoje ograniczenia (jak zoom :P), a najważniejszym z nich jest tzw. "kanał progresji", czyli miejsce, w którym widzenie jest najwyraźniejsze. Po jego bokach obraz wygląda na nieco zamazany. Trzeba nauczyć się obracać głowę, żeby patrzeć przez ten właśnie kanał, a nie rzucać okiem przez brzegowe pola szkła. Dlatego niezwykle ważne jest dobre dopasowanie oprawek, a jeszcze ważniejsze zrobienie wszystkich pomiarów oko-oprawa.
http://optyk-gogle.pl/okulary-oprawki/o ... rogresywne
Ja takie progresywne okulary noszę codziennie - do pracy, do kina, do fotografowania. Do komputera i do czytania mam jednoogniskowe, czyli do konkretnej odległości. Takie są wygodniejsze ze względu na to, że na całej powierzchni soczewki jest taka sama moc.
Jeśli masz astygmatyzm (czyli "cylindry"), to w niewielkim stopniu może on komplikować dobór szkieł progresywnych, albo wydłużać okres adaptacji, przyzwyczajania się do ich używania. Tak, czy siak, jeśli są dobrze dobrane, to każdy się przyzwyczaja.
Jeśli chodzi o fotografów, czy np. grafików, to powłoki "bluecut" się nie sprawdzają, bo rzeczywiście zmieniają temperaturę barw. Z tego samego powodu denerwował mnie również "fotochrom" (powoduje ściemnianie się soczewek na słońcu).
Dodatkowo mogę poradzić, żeby takie okulary zrobić u optyka, który daje "gwarancję adaptacji" (czyli gratis wstawi nowe szkła, jeśli zgłosisz jakieś uwagi, a ponowne badanie wskaże inne wartości korekcji wzroku) oraz bezpłatnie wykonuje wszelkie poprawki montażu soczewek.
Jeśli masz pytania, to pisz, albo zadzwoń :)
Grzegorz

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#856

Post autor: Grzegorz »

Ja noszę okulary dwu ogniskowe i jestem bardzo zadowolony. Bardzo dobrze się sprawują, Przy prowadzeniu samochodu są super. Jedynie przy komputerze zmieniam je na jedno ogniskowe („wyregulowane” na odległość, w jakiej siedzę od monitora). Monitor mam dość wysoko ustawiony, co przy okularach dwuogniskowych wymuszało odchylanie głowy do tyłu.
A tak na marginesie są już szkła trzy ogniskowe :-)
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#857

Post autor: Owain »

Po pierwsze wielkie dzięki!! :) No i się na coś forum przydało ;) :D
Gdama pisze: Tzw. półprogresy, do czytania ("bliży") i do komputera ("odległości pośrednich") są dobre dla osób, które nie mają problemu z widzeniem "dali". Zakładasz je tylko w określonych sytuacjach, kiedy nie widzisz czegoś z bliska.
No to brałbym te, ale mnie optycy w dwóch miejscach zapewniali, że na dal będę widział w takich okularach gorzej niż bez, co utrudniałoby znacznie jazdę autem. Znaczy tak to działa?
Gdama pisze: Do komputera i do czytania mam jednoogniskowe, czyli do konkretnej odległości. Takie są wygodniejsze ze względu na to, że na całej powierzchni soczewki jest taka sama moc.
Ale jak to sprawdzić, skoro złośliwi optycy i okulistka, mimo moich czterokrotnych wskazówek, że nie czuję się komfortowo z widzeniem na lapku, badanko robią mi albo na ścianie odległej o 4 m albo z kartką niemal pod ryjem. Czyli Ty masz plusy do kompa. No ale są ludzie, co do kompa używają minusów.

Ja mam wg jednej baby

dal: sfera -0,75 i cylinder -0,75
bliż: sfera +0,25 i cylinder -0,75

Wg dzisiejszego super-optyka po badaniu trzema maszynami i jeszcze niby na trzy różne odległości:

dal: sfera -0,25 i cylinder -1
bliż: sfera +0,5 i cylinder -1

Ale jaka ta laptopowa wada u mnie jest to powiedzieć nie chciał, aż zamówię u niego progresy za dwa klocki.

Obecnie mam oksy ze sferą na zero i cylindrem -0,75, widzę ostrzej niż bez oksów, ale jakoś... nie do końca... równo? Jakby mi się mieniło...
Czyli może się okazać, że mam za mały cylinder, że cylinder dobry ale powinna być sfera na plus albo że powinna być sfera na minus. Czyli po trzykrotnym badaniu na troje babka wróżyła, jeśli idzie o latop...

Dodano po 2 minutach 15 sekundach:
Grzegorz pisze:Jedynie przy komputerze zmieniam je na jedno ogniskowe („wyregulowane” na odległość, w jakiej siedzę od monitora).
The kłeszczyn is - jak sobie to "wyregulowałeś"? Plusy czy minusy? Manamana?
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Grzegorz

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#858

Post autor: Grzegorz »

Dobierając szkła z kartką ustawioną na odległość, w jakiej najczęściej mam oczy od monitora.
Plusy.
Tak jak pisze Gdama przy okularach wielo ogniskowych bardzo ważne jest dokładne wykonanie pomiaru i dopasowanie oprawki. Może, dlatego ja nie narzekam. Mam dobrego fachowca w domu :-)
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#859

Post autor: Owain »

Dzięki. Yyy... Mieszkasz z Gdamą?! :shock:
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Grzegorz

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#860

Post autor: Grzegorz »

Nie :-)
Mam córkę.
A co robi twoja córka?
Jest optykiem.
Optykiem?
Tak. Dziury w ścianach mchem optyka :-)
ODPOWIEDZ