Kota dawno nie było

[abishai]

[/url]

[Gdama]

Proszę oszczec za tego konika.

[zdyboo]

Dziękuję, już spuchłem.
Swoją drogą ciekawe było spotkanie. Schodzimy ze Śnieżnika, mgła jak widać. I nagle koń w lesie. Wyluzowany jak Jeff Bridges, wyżera spokojnie runo leśne. No ale skąd luźny koń w lesie? Może nas przeniosło w czasie i faktycznie zaraz Robin wyskoczy lub jacyś inni partyzanci?
Niedaleko było gospodarstwo i koń sobie tam zaraz wrócił. Choć inna grupa, która nas mijała w tym miejscu, przyspieszyła kroku bo, cytuję "koń nas pożre".
Ja tam blokers z wielkiej płyty, ale koleżanka z naszej grupy wyprawowej, wychowana na wsi to się z koniem nawet poprzytulała. Nie pożarł jej, ale i pamiątkowego odcisku podkowy też nie zostawił.

[puch24]

Miło się czyta takie wspominki.

[wpk]

Języka dawno nie było:

[gavin]

chujowe, za mała g. o.

[wpk]

Sam jesteś chujowy.

[vid3]

Jest taka funkcja w A9?

[wpk]

A bo to jedna? W A9 są same gaviny.

[vid3]

Gaviny owszem ale chodzi mi o ostrzenie na język.