Gdybym miał mały placyk w mojej okolicy, postawiłbym taki najazd i udostępniał za zdawkową opłatą. Kokosów na pewno bym nie zrobił, ale prawdopodobnie zyskałbym popularność.
No widać, że jeden z moich braci nienawidzi drapiących się po brodzie palaczy w jeansowym outficie. I wcale mu się nie dziwię, że z obrzydzeniem odwraca wzrok. Palaczom brzydko pachnie z ust, choroby skóry mogą źle świadczyć o higienie osobistej a ta niebieska zbroja pewnie krępuje ruchy i nie przepuszcza tlenu.
Kosmonauty poleciały do pralni wyprać mundurki, zamiast czystej bieli jakieś lekko purpurowe były.
A ten w w jeansowym outficie, nasz ci on nie jest... : )