Panie kwestia nazewnictwa. Barmański, to ten którego używa barman. Mniemam, że barmani (ci prawdziwi) takim gównem z pierwszego linku się nie splamią. Natomiast ten z drugiego linku, który od początku miałem na myśli, ewidentnie jest dźwigniowy, bo jego zasada polega na dźwigni w najbardziej jej klasycznym rozumieniu.
Barmański/kelnerski też działa na zasadzie dźwigni. Używać go może każdy, nie tylko barman, ale tak właśnie się nazywa i o taki mi chodziło. Jest malutki, mieści się w kieszonce, jest taki jak trzeba.