Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
danz1ger
Posty: 5949
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#17011

Post autor: danz1ger »

Metanoia: "Podpalić/niepodpalić "

wysadzić!
Shoot First, Ask Questions Later.
Tanatos

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#17012

Post autor: Tanatos »

wpk pisze: 27 sty 2020, 21:14 Robimy! Z Tanatosem jako podczaszym!
Na mnie nie liczcie...

Dodano po 4 minutach 5 strzałach znikąd:
Nie jestem już znajomym tej pani. I tyle...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38945
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#17013

Post autor: wpk »

Witaj, o nieznajomy Metki!
Tanatos

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#17014

Post autor: Tanatos »

wpk pisze: 27 sty 2020, 22:47 Witaj, o nieznajomy Metki!
Ha ha ha... Dobre :)

I niech tak pozostanie.
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#17015

Post autor: puch24 »

- Kim pan jest?
- A, jestem nieznajomym Andrzeja.
- Miło mi poznać.
Awatar użytkownika
no_gravity_Carlos
Posty: 4500
Rejestracja: 06.2019

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#17016

Post autor: no_gravity_Carlos »

przechodzilem takie stany, jest pare osob na ktorych mam focha, np zlodziej ktory mnie zlupil zostal zlapany i nic mu nie mozna bylo zrobic, albo bardzo zlosliwe osoby, ktore sa zombi nieludzie i bardzo ciesze sie ze nie mam z nimi kontaktu; ale tez mialem focha takiego wlasnie jak sobie wyobrazam u Kolegi; jak doroslem, przemyslalem, zaczalem sie z siebie smiac i nabierac dystansu i od tego czasu uwielbiam siebie, kocham zycie i ludzi, i jest mi z tym najnormalniej swiecie dobrze; mam totalnie wygrawitowane, co sobie o mnie mysla i pomysla, jestem bezgrawitacyjny, chlebek sie robi mnjam;)
Tanatos

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#17017

Post autor: Tanatos »

no_gravity_Carlos pisze: 27 sty 2020, 23:25 przechodzilem takie stany,jest pare osob na ktorych mam focha [...]
Drogi przyjacielu to nie kwestia focha. :) Po prostu mam swój świat, który jest bardzo hermetyczny. Bardzo ciężko się zaprzyjaźniam. W zasadzie prawie wcale. Nie szafuję zaufaniem do ludzi. Ci co się ze mną zaprzyjaźnili też wiedzą, że nie dopuszczam ich blisko. Ale czasem komuś zaufam zbyt szybko. I zawsze mam z tego same kłopoty. Więc wolę takich znajomości się pozbyć i unikać. A najlepiej by to jakoś wyszło z drugiej strony. Z czasem to dobrze dla mnie wychodzi. Mam swoje dziwactwa i te jest jednym z nich.
Awatar użytkownika
no_gravity_Carlos
Posty: 4500
Rejestracja: 06.2019

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#17018

Post autor: no_gravity_Carlos »

nazwanie mnie przyjacielem w swietle tego co napisales to drwina w tym ukladzie, tez kurwa bywam powazny, okay?;)
Tanatos

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#17019

Post autor: Tanatos »

no_gravity_Carlos pisze: 27 sty 2020, 23:46 nazwanie mnie przyjacielem w swietle tego co napisales to drwina w tym ukladzie, tez kurwa bywam powazny, okay?;)
Raczej forma zwrócenia uwagi by dokładnie przyjrzeć się temu co napisałem :) Taki "chwyt marketingowy" mający zawierać i przymrużenie oka i lekką drwinę wobec siebie jako autora tekstu. Przepraszam jak to było źle zrozumiane.
Po prostu nie chcę nic tłumaczyć i proszę przyjąć wersję jaką podałem bez wchodzenia w szczegóły i nadawania temu większej treści i znaczenia. "Były znajomy" "była znajoma" zamykają sprawę i już. :)
Awatar użytkownika
no_gravity_Carlos
Posty: 4500
Rejestracja: 06.2019

Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#17020

Post autor: no_gravity_Carlos »

a tak na luzie, to lubie panow i panie tutaj, lagodnie wyznaja moja bezgrawitacyjna zasade: ja nie chce nic od ciebie ty ode mnie; jak mozesz to pomoz, nie mozesz, nie bede miec pretensji; wszystko ma swoje grawice i staram zyciowo z tego katapultowac;

spoko, rozumiem, ze sprawy hormonalno sercowe ustabilizowane
ODPOWIEDZ