He he, przecież można tego Olympusa ubić jego własną bronią.
Wystarczy zamiast A9II użyć A7RIV, skropować obrazek FF do Micro 4/3 i wyjdzie 1200mm zamiast marnych 600mm
No właśnie wcidup polega na tym, że naświetla się normalnie, więc mały format ma tu zaletę.
Natomiast czytałem, że zarówno małoformatoza jak i multimegapikseloza mają tę wadę, że zasada granicznego czasu naświetlania do zdjęć z ręki jako odwrotności ogniskowej przestaje obowiązywać, bo im mniejszy piksel matrycy, tym gorzej, i do "w miarę normalnych" rozdzielczości należy stosować jako czas graniczny ekwiwalent ogniskowej (tzn. np. dla Lolympusa z 300 będzie to 1/600 s, dla APS-C z 300 będzie to 1/450 s), ale jeśli rozdzielczość przekracza, powiedzmy, 20 MP, czas trzeba jeszcze bardziej skracać. Czytałem relacje użytkowników, np., Nikona D850 (45 MP), którzy twierdzili, że aparat, przy tej rozdzielczości, jest już bardzo wrażliwy na poruszenie, i trzeba stosować czasy co najmniej dwu-, a nawet trzykrotnie krótsze.