Chyba zaczynają się problemy z Internetem, wobec tego, że wszyscy przechodzą na pracę zdalną - albo też siedzą w domu i z nudów oglądają seriale. U mnie znacząco zwolniło. Strony ładują się powoli.
Nie wiem, jak to będzie z tymi zajęciami on-line.
Mnie dzisiaj wolno działał net komórkowy. Przewodowy śmiga jak śmigał.
U nas prawie wszyscy z biura przeszli na zdalną. Ja powiedziałem, że przyjdę w poniedziałek jeżeli nic się nie wydarzy w skali krajowej. U mnie w dziale przychodzi w poniedziałek 5 osób, normalnie jest koło 20.
W sąsiednim będą dwie, nie wiem jak gdzie indziej. Może ze 20 osób się uzbiera, gdzie normalnie jest koło 80. Ludzie pozabierali komputery stacjonarne, monitory i inne peryferia do domów.
Mamy odwołać spotkania, wyjazdy i mamy nie zamawiać jedzenia i paczek do firmy. Co jest kompletnie od czapy, bo paczki firmowe kurier dostarcza bezpośrednio do biurka. I jakoś nie budzi to sprzeciwu.
Za to każdemu rozdali po 30 masek, co prawda budowlanych FFP2, ale rozdali. Może wymienię na wypasionego pick-upa, żebym mógł rower wozić w góry. Bo jak tak dalej pójdzie, to pociągi przestaną jeździć.
Jutro z rana uderzam na zakupy, bo ludzi pojebało i jak jeszcze wczoraj koło jednej z piekarni Hert nic niezwykłego sie nie działo, tak dziś przed 7, już była kolejka na 20 osób. Pytałem w dwóch miejscach i chleb ma być. Zielenine i owoce już chyba kupię bez problemu, bo tego nie da się długo trzymać. Może w następny weekend już będzie normalnie, bo większych zapasów nie zamierzam robić.
Liczę, że ludziom skończy się niebawem kasa i w sklepach będzie spokój.
Co do wyzwań, to faktycznie o to chyba najbardziej boją się rodzice. Zwłaszcza, że dzieciaki kompletnie nie mają zahamowań. Było już rozgryzanie pastylek do zmywarki i lizanie śmietników. Teraz doszło do biegania po samochodach.
Wczoraj mój gruby klient zamknął drzwi i z dostawami trzeba dzwonić, by ktoś zszedł i wpuścił.
Panika w kurorcie ruszyła też wczoraj, i papier toaletowy stał się o milion % towarem kupowanym.
(Bardzo zazdroszczę tym, którzy uważają, że rozmazanie kupy po dupie papierem zamiast palcem zapobiegnie infekcji koronawirusem.)
Ukryta zawartość
To forum wymaga zarejestrowania i zalogowania się, aby zobaczyć ukrytą zawartość.
wpk pisze: ↑13 mar 2020, 18:35
Wczoraj mój gruby klient zamknął drzwi i z dostawami trzeba dzwonić, by ktoś zszedł i wpuścił.
Panika w kurorcie ruszyła też wczoraj, i papier toaletowy stał się o milion % towarem kupowanym.
(Bardzo zazdroszczę tym, którzy uważają, że rozmazanie kupy po dupie papierem zamiast palcem zapobiegnie infekcji koronawirusem.)
Ehhh... Przypomina mi się brygada monterów suchej zabudowy z Uzbekistanu.
Ukryta zawartość
To forum wymaga zarejestrowania i zalogowania się, aby zobaczyć ukrytą zawartość.
Ukryta zawartość
To forum wymaga zarejestrowania i zalogowania się, aby zobaczyć ukrytą zawartość.