samek pisze:
To jest kurde bardzo zabawne w zestawieniu z cycatą:
Nie wiem, co Cię samku drogi tak bawi, ale przypomnę za słownikiem języka polskiego: "polityka-1. działalność władz państwowych; 2. działalność jakiejś grupy społecznej lub partii mająca na celu zdobycie i utrzymanie władzy państwowej;".
A ja się odnosiłem do światopoglądu społecznego
Patrząc na zmiany opisowe na pod Twym avatarem skonstatowałem, że z dumą umieściłeś na nim dzieło lokalnych "polskich patriotów"
Owain pisze:...Nie wiem, co Cię samku drogi tak bawi, ale przypomnę za słownikiem języka polskiego: "polityka-1. działalność władz państwowych; 2. działalność jakiejś grupy społecznej lub partii mająca na celu zdobycie i utrzymanie władzy państwowej;".
A ja się odnosiłem do światopoglądu społecznego
Wszystko jest polityką i światopoglądem.
A jeśli nie, to o polityce dlaczego nie wypada nam gaworzyć, a o światopoglądzie tak?
Owain pisze:...Patrząc na zmiany opisowe na pod Twym avatarem skonstatowałem, że z dumą umieściłeś na nim dzieło lokalnych "polskich patriotów"
Kto to jest Lucyfer?
Słowa Szatan, Diabeł, Demon, Lucyfer, Upadły anioł, itd. nie występują w całej księdze Rodzaju. W całym Starym Testamencie, jedyny i prawdziwy Bóg jest pokazany jako wszechmocny, nie mający konkurencji w jakiejś innej kosmicznej mocy. Stary Testament jasno pokazuje, że jakikolwiek przeciwnik Bożego ludu, jest pod całkowitą kontrola samego Boga. Wszyscy Aniołowie są opisani jako sprawiedliwi słudzy Boży, nawet “Aniołowie zła/ nieszczęścia” którzy przynoszą zniszczenia na grzeszników, są wciąż Bożymi Aniołami wykonującymi jego wolę i sąd. Boży lud Izrael miał taki właśnie pogląd, ale z czasem, tak jak to się często dzieje, wymieszali ich prawdziwe poglądy z tymi ze świata, który ich otaczał. Wcześni Żydowscy rabini mówili o ludzkich skłonnościach do zła [yester ha-ra]
i skłonnościach do dobra [yester ha-tov]. Te skłonności do zła były uosabiane czy też symbolizowane przez “diabła”: Szatana i yester ha-ra” to to samo” . W tym samym czasie rabini zdecydowanie odrzucili idee zbuntowanych aniołów oraz specyficznie odrzucili idee, że wąż w księdze Rodzaju był szatanem. W tym czasie “Żydowski diabeł” nie był niczym więcej jak alegorią złych skłonności jakie ma ludzkość” . Warto zauważyć, że edytor Denta wydania Talmudu, a także Midrasza (Żydowska interpretacja Prawa Mojżeszowego) nie wspomina nawet Szatana będącego upadłym aniołem.
Istotę tego czym jest Lucyfer można odnaleźć w znaczeniu łacińskim niosący światło; (lucis dopełniacz od lux: światło; ferre: nieść; także Lucyper, gdzie fer zamieniono na per – stracić, łac. perdere)
Inne znaczenie to "Jutrzenka".
Co to jest jutrzenka?
To miejsce pomiędzy nocą a dniem, pomiędzy ciemnością i światłością.
Miejsce, które nie jest ani światłością ani ciemnością ale jest zawsze na styku/pograniczu światła i ciemności.
teraz skoczmy to XXI w.
Jeśłi przyjąć istnienie asymetrycznej, binarnej rzeczywistości to Lucyfer jest takim miejscem pomiędzy światem Jezusa a Światem JHWH.
Wystarczy spojrzeć na to czym jest czarna dziura aby zrozumieć, że tam pomiędzy spolaryzowaną binarnie rzeczywistością jest "osobliwość".
To jest to miejsce.
To jest miejsce poza czasem i przestrzenią, które jest naszym JA (Id w/g Freuda).
To jest miejsce, które "zasysa" czas zewnętrzny, czas przepływa przez sensory i otrzymujemy ogląd.
Jeśli mocą świata zewnętrznego jest Prawo a mocą świata wewnętrznego Miłość to Lucyfer jest to miejsce poza Prawem i Miłością.
Na styku Prawa i Miłości - absolutna Nicość, Szeol.
To miejsce jest przecież superpozycją Białej Dziury.
Niefortunnie jest to główne źródło napędu człowieka.
Daje nam ogląd rzeczywistości.
Właśnie dlatego diabeł to nasze ludzkie złe skłonności.
Zło nie istnieje poza człowiekiem.
W sensie ontologicznym to sama istota człowieka może być źródłem zła.
Ratunkiem jest albo poddanie się Prawu, które było nam dane poprzez instynkt kiedy byliśmy zwierzętami nierozumnymi
lub poddanie się miłości, która jest docelową rzeczywistością człowieka (o czym mówi sam Stwórca poprzez Syna Jezusa).
Dlaczego jesteśmy w tak paskudnej sytuacji?
Gdybyśmy byli nadal zwierzętami czas urywałby się w nas i nie mielibyśmy dostępu do świata wewnętrznego.
Cali bylibyśmy zanurzeni w Prawie (matki natury). Prawo regulowałoby nasze życie.
Przecież zwierzęta nadal są w raju.
Nie umierają ani nie cierpią.
Nie umierają gdyż umieranie to rozłożona w czasie refleksja nad śmiercią a cierpienie to rozłożona w czasie refleksja nad bólem.
Nie dokonują tej refleksji.
Zwierzęta nawet nie wiedzą co to popęd. Do kopulacji trzeba je zmusić parę razy w roku inaczej wyginęłyby.
Kiedy Homo animalis stało się Homo Sapiens zaczął rozumieć ból w linii czasu doznając cierpienia.
Stwóca przewidział dla Homo Sapiens rzeczywistość inną od Prawa. Przyjął nas od Ewy, matki jako swoje przybrane dzieci.
Jednakże ta jako samica nie przyjęła Go i nie wypełniła się Jego Duchem.
Instynkt macierzyński nie pozwolił jej oddać Homo Sapiens Ojcu aby stał się Homo Dei.
Gdybyśmy byli całkowicie wypełnieni Duchem Ojca nie byłoby w nas pożądliwości.
Niestety Matka uległa wężowi.
Ten wąż to DNA, które jest wpisane w nasz gatunek i nie pozwala odrzucić instynktu czyli Prawa.
Jesteśmy przez nieposłuszeństwo Matki uwięzieni pomiędzy Prawem i Miłością.
Co się teraz z nami dzieje?
Jesteśmy ludzkimi szczeniętami na terytorium obcej samicy.
Co robi samica kiedy obce szczenię wejdzie na jej terytorium w trakcie kiedy ma miot?
Co nam proponuje Ewa?
Odrzucić człowieczeństwo.
Odrzucić tożsamość i stać się częścią świata Matki.
Ona to mówi wyraźnie kiedy wynosi Jezusa i pokazuje mu wszystkie królestwa świata,
Mówi "to jest cały świat" - ma rację
Mówi "cały ten świat należy do mnie" - ma rację
Mówi "oddaj mi pokłon a to wszystko znów będzie Twoje".
Oddaj mi pokłon czyli zrezygnuj ze swojej osoby, jesteś Jezu jak tryb, który wypadł z mojej maszyny. Poza mną jesteś niekompletny.
Stań się trybem w mojej maszynie (ziarnkiem piasku w cegle) a to wszystko będzie twoje.
Ewa = macierzyństwo = przymusowa opieka.
Wszystkie ideologie totalitarne płyną od filozofii Matki.
Jezus przychodzi na ten świat tylko przez pojedynczego człowieka.
Nie rozumie pojęcia naród, kościół instytucjonalny, wspólnota, rasa, społeczeństwo.
Dla Niego ważny jest każdy pojedynczy człowiek.
Jezus mówi każdemu - to ty jesteś najważniejszy.
To Ty jesteś początkiem i końcem tego świata.
Wszystko na tym świecie jest tylko częścią twego świata.
Każda władza ludzka jest władzą nieprawą gdyż Stwórca pozwolił nam władać tylko sobą i to w zakresie nie krzywdzącym innych.
Każda władza państwowa jest opresją.
Każda władza państwowa jest faszyzmem.
I tak to mniej więcej wygląda tutaj w Olecku Roku Pańskiego 2017.
Ostatnio zmieniony 17 lut 2017, 10:30 przez Metanoia, łącznie zmieniany 1 raz.
Methanoia pisze:Istotę tego czym jest Lucyfer można odnaleźć w znaczeniu łacińskim niosący światło; (...) Inne znaczenie to "Jutrzenka". Co to jest jutrzenka?
To miejsce pomiędzy nocą a dniem, pomiędzy ciemnością i światłością. Miejsce, które nie jest ani światłością ani ciemnością ale jest zawsze na styku/pograniczu światła i ciemności.
wpkx.pl/o-mnie pisze:Jest to niepokojące, ale jednocześnie przyjemne. W większości przypadków wszystko rozgrywa się w najbliższym otoczeniu, najczęściej gdy dzień przechodzi w noc, w oświetleniu zastanym... Od dawna usiłuję to wrażenie sfotografować.
No i wreszcie, kurwa wiadomo, kto jest Lucyfer
Dodano po 1 minucie 16 sekundach:
Macie chyba jakieś kompleksy z tym Renault
Methanoia pisze:Kto to jest Lucyfer?
Słowa Szatan, Diabeł, Demon, Lucyfer,.......
Policzyłem - siódmy raz próbuje przeczytać twoje (różne) wpisy i nie daję rady.
Coś ze mną jest nie tak, czy wręcz przeciwnie?
Pozdrawiam były leming , obecnie niewierzący
Methanoia pisze "tyrady" objętościowo podobne do pomponowych. Jednak powiew pomponowych stanowczo nie zgadzał się z ustawieniem moich żagli, a przy methanoiowych, po kosmetycznych korygacjach, jest mi całkiem po farwaterze.