Obawiam się, że ta posrana, idiotyczna i wyssana z palca moja teologia świetnie tłumaczy czemu w polityce jest jak jest.
Jeśli wszystkie religie wyznają tego samego boga czyli Lucyfera a wszelkie różnice są różnicami kosmetycznymi i jedyny wybór jaki mamy to pomiędzy Nic a Nic to dokładnie tak samo w polityce.
Jedynie Jezus przynosi wybór pomiędzy Coś a Nic. I dlatego jest tak znienawidzony, Jezus nie chrześcijaństwo, które na przestrzeni wieków stało się okultystycznie zabarwionym rytualizmem magicznym.
Wybory są wygrane zawsze o ile jest odpowiednia alternatywa. Bez względu na kogo oddacie głosy oddajecie na właściwą osobę gdyż nie ma alternatywy.
Alternatywa jest wyłącznie pozorem.
Czy kogoś zastanowiło, że wystrugany z banana prezydent jak i wystrugana z banana była premier jakimś niefortunnym zbiegiem okoliczności ukończyli w US szkołę prowadzoną przez CIA, a którą to szkołę ukończył Rakowski, Kwaśniewski itd.
Polityką rządzą kapłani.
Zza pleców króla.
Ukryta zawartość
To forum wymaga zarejestrowania i zalogowania się, aby zobaczyć ukrytą zawartość.
Człowiek to jest taka konstrukcja, że umrze a nie złamie swoich zasad.
Nie ma w polityce żadnego człowieka.
To są pazerne na władzę lub pieniądze zwierzęta ludzkie.
I zobaczcie tę niezwykłą chęć narzucenia komuś czegoś co uznaje się za dobro.
To jest fenomenalne.
Diabeł jest macierzyński czy ojcowski?
A czy matka odsunie dziecko od ogniska jak ogień będzie za duży czy ojciec?
Czy ojciec powie "jak sie nie potłucze to się nie nauczy".
Macierzyństwo płynie od Czerni. Lucyfera/Jehowy, to samica.
Jehowa próbuje za wszelką cenę narzucić nam to co uznaje za dobre dla siebie.
Nie chce naszego zła, zło jej nie interesuje, ona nawet nie rozumie zła, chce tylko podarować nam swoją przestrzeń.
(Pamiętacie genialnie ukazaną postać siostry Sherlocka?)
A przestrzeń Lucyfera/Jehowy to przecież Ewa, która ulega popędowi (węzowi).
Zobaczcie, że wzorem dla wszystkich systemów totalitarnych jest kolonia (mrowisko, termitiera, ul).
Jednostka poza kolonią ubumiera.
Tak działa Ewa.
Ona zaprasza Jezusa do swojej przestrzeni w kuszeniu na pustyni.
Mówi "wróć do mojej maszyny, jesteś jak tryb, który z niej wypadł przez tego łobuza OjcaJeden".
Oddaj mi pokłon i wejdź spowrotem do mojej kolonii.
Wszystko to (cały świat) na powrót, na zasadzie kolektywnego uczestnictwa będzie twoje.
Tak jak zegarek jest zegarkiem a nie zestawem pojedynczych, znanych z imienia trybów.
Tak ty utracisz swe imię ale zyskasz całość.
Jezus jej odmawia.
Dwie moce, ojcostwo i macierzyństwo.
Wolność i niewola.
Państwo jest jak matka, uosabia diabła, bezosobowy aobsolut, PraMatkę Lucyfera/Jehowę, która próbuje zasymilować wewnątrz siebie jednostkę.
Unicestwiając jej wolę jak Borg.
Ale państwo przecież robi to dla dobra jednostki.
Zaspokaja Popęd.
Reglamentuje wszystko inne i reglamentuje też popęd.
Państwo dialoliczny, bezosobowy absolut staje się mamką, jedynym żywicielem i opiekunem, ogranizatorem życia.
Wszystko w państwie, nic poza państwem.
Jedyny organizm.
Dokładnie kolejne zagnieżdżenie teologicznej rzeczywisstości, o której pisał Luter.
Jeden organizm, brak autonomii, wyłaczasz pesel i jednostka obumiera.
Taki jest cel.
Celem jest Piekło, bo piekło jest Tu i Teraz.
Państwo to piekło bo w państwie pali się jednostką w piecu aby napędzić tego molocha.
Czy moje istniejące teoretycznie państwo zapyta się was czy chcecie iść na wojnę w jego imieniu?
Czy uszanuje waszą wolę i odmowę?
Czy istnieje jakiś fiskus? ZUS?
Czy to są osoby?
Mogę z polską iść na kawę?
Wchodząc do polityki oddajecie swoją autonomię Lucyferowi.
Z drugiej strony na tym świecie nie może być całkowitej wolności bo zwierzę ludzkie działa w mocy Węża, chce żreć, kopulować i przedłużyć swoje pozorne istnienie.
Będzie grabić i gwałcić tylko dajcie mu szansę.
Dajcie mu wojnę, która zagwaratuje chwilową choćby bezkarność.
Co się wtedy dzieje ze zwierzęciem ludzkim?
Staje się prawe i nieuległe na pokusy?
Taki jest tylko człowiek.
Reszta zagryzie się o jednego centa.
Poczytajcie sobie wspomnienia z obozu pani Półtawskiej.
Zawiera piękne spostrzeżenia co do natury zwierzęcia ludzkiego.
Zastanówcie się co się musi dziać aby można było uczynić coś takiego...
Co napędza bestialstwo?
To poniżej, to sobie przeczytajcie, najlepiej od deski do deski.
http://blogpress.pl/node/18960
I myślicie, że to się nie może powtórzyć?
Dajcie im tylko szansę. Aby przez chwilę nie czuli strachu przez konsekwencjami.
Norymberga, to było spotkanie towarzyskie osób, które tylko wypełniały polecenia służbowe?
No kurwa conajniej spotkanie pracownic urzędu skarbowego.
Dajcie tym obecnie niewinnym Niemcom jedną chwilę a kominy w obozach koncentracyjnych zaczną dymić.
To kwestia rozkazów.
Obecna polityka jest taka a nie inna, ale jak się zmieni mądrość etapu to może kominy wystartują pełną rurą.
A mechanizm jest ten sam, GPS w transporcie towarów wrażliwych itd.
Za tym stoi jakiś robot, jakiś robot nieludzki wymyśla te wszystkie przepisy?
Czy może tam jednak jest ktoś kto nie ma autonomii, ulega termitierze i buduje termitierę bo tylko tam czuje się bezpiecznie.
Zwierzę ludzkie odpowie Ewie "tak".
Odda autonomię bo jej nie potrzebuje.
Chce ssać cycek.
A co z tymi, którzy nie potrzebują termitiery?
Gdzie uciekać skoro w US mamy ObamaCare, kurewski pomiot czarnego komucha.
i tak dalej i tak dalej.
Aaaa... na koniec dowcip.
Brat Jarosław nie jest sam, ma drugiego brata.
Teoretycznie istniejącą polską rządzą dwaj bracia, Kaczyzm i Faszyzm.
Nie martwcie się, Kaczyzm odejdzie ale Faszyzm zostanie.
Dodano po 32 minutach 45 strzałach znikąd:
EDYTA.
Tak jeszcze sobie przypomniałam jeden artykulik...
https://wolna-polska.pl/wiadomosci/holo ... mu-2015-10
przeczytajcie sobie i zastanówcie się może nad mechanizmem.
Może jakieś refleksje.
A jeszcze Kołyma czeka, piękny temat, czytaliście o statkach transportujących więźniów na Kołymę, co tam się działo?
Za chwilę i tak trzeba będzie z tego co piszemy wykroić nowy temat.