Dywagacje o zakupie A7

wszystko, co chcielibyście wiedzieć o technice, ale boicie się zapytać
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38984
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1761

Post autor: wpk »

I dla oziębłych: powiększenie na widok gołej baby.

Skiroławki.
gavin

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1762

Post autor: gavin »

albo gołego chłopa.... a nie, to w nikonie :-P
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1763

Post autor: Owain »

Udało się Wam mnie obrazić. Za karę nie powiem Wam, czego nauczyłem się dziś na kursie fotograficznym. :foch:
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38984
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1764

Post autor: wpk »

Ty sobie myśl, że za karę, tymczasem dla nas to nagroda przecież.
puch24

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1765

Post autor: puch24 »

Napiwoda
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1766

Post autor: Owain »

Niniejszym muszę spróbować wytłumaczyć swój wczorajszy bełkot. Otóż nabyliśmy w niedzielę filet z udźca indyka, celem zrobienia curry. Ale chyba cosik ten indor był starszawy, bo jego okrawki strasznie zaczęły waniać w koszu już poniedziałek. A ponieważ nie lubię wyrzucać jedzenia, to ostatnią porcję owego curry skonsumowałem sobie wczoraj w pracy. Niestety, spowodowało to moje gigantyczne zatrucie pokarmowe, które dziś objawia się urlopem i bieganiem do wychodka, wczoraj zaś czułem się jak po jakimś bardzo nielegalnym zielu. Takoż tylko to może być powodem, że chciałem ostrzyć przysłoną. Niniejszym moja się kajać. :D
Aczkolwiek, dalej idąc tym tropem, skoro A7 ma taki czuły czujnik brzucha, to może czujnik ruszających się soczewek przy ostrzeniu również można by stworzyć? Dobra, już przestaję pierdolić :P
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9572
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1767

Post autor: rbit9n »

najlepsze rozwiązania są najprostsze. powiększanie powiększalnikiem.

Obrazek


Obrazek
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
gavin

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1768

Post autor: gavin »

Ja bym poszedł w artifiszial. Powiększanie myślom.
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9572
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1769

Post autor: rbit9n »

no, skoro miszcze nie potrzebują aparatu, to i powiększalnika, tudzież drukarki nie potrzebują. po prostu, siłą potęgi woli.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
namoamo

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1770

Post autor: namoamo »

Ale po co??
Powiększenie ma sens tylko przy statycznych scenach, czy się mylę?
Ostatnio testowałem m42 na imprezie sportowej w hali, bywało że korzystałem z powiększenia pod kciukiem, do większości wystarczał jednak sam peaking w wizjerze.
Choć i tak najmilej wspominam pracę manualem z lustrzanką - z potwierdzeniem ostrości - to była tylko dioda i sygnał dzwiękowy :-)
W tyłkach się przerwaca, niedługo przeczytam narzekania na to że nie da się wyzwolić migawki głośnym pierdnięciem :-D
Ostatnio zmieniony 08 gru 2017, 10:17 przez namoamo, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ