W poszukiwaniu Św. Grilla
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
wuja wiemy
- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
A co chcesz poprawiać, Jeżyku?
- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Maciek, Ty oszuście!
Skoro zaprosiłeś mnie do grupy Sony A9 na Fb, to znaczy, że tylko brawężysz dla niepoznaki z tym negowaniem marki, a tak naprawdę jesteś jej TW.
Co Towarzystwo na to? Bana mu?
Skoro zaprosiłeś mnie do grupy Sony A9 na Fb, to znaczy, że tylko brawężysz dla niepoznaki z tym negowaniem marki, a tak naprawdę jesteś jej TW.
Co Towarzystwo na to? Bana mu?
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Lepiej bon zniżkowy 10 PLN na zakup pierwszej A7. Z klauzulą obowiązku kupna.
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Nie.
A9 wydaje się być świetnym aparatem.
A7 we wszystkich wersjach ma liczne niedorupki
W grupie A9 na FB trafiają się świetne foty. Dlatego nalerzę i zaprosiłem Wupeka.
A9 wydaje się być świetnym aparatem.
A7 we wszystkich wersjach ma liczne niedorupki
W grupie A9 na FB trafiają się świetne foty. Dlatego nalerzę i zaprosiłem Wupeka.
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
No tak. Bo to aparaty robią zdjęcia, nie ludzie
I jak ktoś chce to znajdzie wady każdego rozwiązania. Wystarczy poczytać na żółtym o A9.

- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
A co piszą? Co? Co? Pokaż! Pokaż! Please!
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Nie.
Nie lubię aparatuf z niedorupkami, produkowanych tylko po to, żeby je sprzedawać bez oglądania się na jakość, funkcje i rzeczywiste potrzeby użytkownikuf. Na zasadzie: "dobrze wiemy, że to gunwo, ale gupi ludzie i tak kupio, a my trzepiemy kasę". Dlatego bezustannie krytykuję takie podejście firmy Sony do rynku i do klientów, których traktuje jako łosi łatwych do golenia.
Oczywiście wiem, że żadna firma nie działa charytatywnie, ale niektóre przynajmniej próbują stwarzać pozory, że nie mają przy tym klienta całkowicie w dupie. Sony w dziedzinie fotografii jest tu dzielną spadkobierczynią idei firmy Minolta, która też celowała w tworzeniu różnych dziwnych rozwiązań, nie służących niczemu innemu poza wyciąganiem pieniędzy z klientów.
A Sony jako takie ma w tym wielkie doświadczenie ze swoich czasów przedfotograficznych i wczesnofotograficznych, gdy co trochę wymyślało coś takiego, żeby do niczego na świecie nie pasowało i żeby wymusić dalsze zakupy od Sony.
Dodano po 3 minutach :
No, czego byś, drogi Cz4rnuszku, nie mówił, to jednak aparaty i obiektywy robią zdjęcia, a nie ludzie.
Weź najlepszego na świecie fotografa, zabierz mu sprzęt fotograficzny, i każ mu zrobić zdjęcie...
Ciekawe, co mu wyjdzie i kiedy?

Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Co do A7 ver 1 rulez, pewnie bym chciał go mieć, ale z drugiej strony pewnie wkurwiałby mnie niemiłosiernie swymi niedostatkami użytkowymi.
Swego czasu miałem Nikona D7000, którego sprzedałem, potrzebując kasy. Po jakimś czasie chciałem go sobie "odkupić", ale nie miałem tyle $, więc kupiłem tańszy, prostszy, oczywiście używany D5100. Jeżu, jak mnie ten aparat wkurwiał nieustannie swymi licznymi brakami w stosunku do D7000! Matryca była chyba ta sama, jakość zdjęć bardzo zbliżona, ale użytkowo było to niebo i ziemia i aparat ów doprowadzał mnie do rozpaczy.
Dlatego nie chcę aparatu, o którym wiem, że za ciężką kasę tylko mnie wkurwi.
Swego czasu miałem Nikona D7000, którego sprzedałem, potrzebując kasy. Po jakimś czasie chciałem go sobie "odkupić", ale nie miałem tyle $, więc kupiłem tańszy, prostszy, oczywiście używany D5100. Jeżu, jak mnie ten aparat wkurwiał nieustannie swymi licznymi brakami w stosunku do D7000! Matryca była chyba ta sama, jakość zdjęć bardzo zbliżona, ale użytkowo było to niebo i ziemia i aparat ów doprowadzał mnie do rozpaczy.
Dlatego nie chcę aparatu, o którym wiem, że za ciężką kasę tylko mnie wkurwi.
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Ale konkretnie o jakich niedoróbkach piszesz?puch24 pisze: ↑23 kwie 2019, 12:12 Nie.
Nie lubię aparatuf z niedorupkami, produkowanych tylko po to, żeby je sprzedawać bez oglądania się na jakość, funkcje i rzeczywiste potrzeby użytkownikuf. Na zasadzie: "dobrze wiemy, że to gunwo, ale gupi ludzie i tak kupio, a my trzepiemy kasę". Dlatego bezustannie krytykuję takie podejście firmy Sony do rynku i do klientów, których traktuje jako łosi łatwych do golenia...
Nie mogę się zgodzić. Tak samo jak pędzle i farby nie malują obrazów a gitary elektryczne nie komponują za Slasha solówek.
Weź aparat, np. marki Nikon i każ mu zrobić zdjęcie

Dodano po 3 minutach 14 strzałach znikąd:
No przecież ten banding co na co drugim zdjęciu wychodzi. No i chujowa migawka mechaniczna, nie da się tym spawać po oczach przy 20 fpsach. O ergonomii nie muszę chyba wspominać? Ludziom na gripie mieszczą się co najwyżej dwa palce
