Obiektyw Yongnuo.
Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38985
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Young Guano?
Dodano po 1 minucie 52 strzałach znikąd:
PS BTW, znów zostałem "Drogim ukochanym w Chrystusie".
Dodano po 1 minucie 52 strzałach znikąd:
PS BTW, znów zostałem "Drogim ukochanym w Chrystusie".
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ostatnio zmieniony 26 lis 2020, 21:29 przez nordenvind, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
To YounGuano nie jest chyba takie fatalne. Nie rzuca ani na kolana, ani o ścianę, więc da radę przeżyć.
A to ciekawe, bo do mnie Nigeria et al. przestała jakoś pisać.
A to ciekawe, bo do mnie Nigeria et al. przestała jakoś pisać.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38985
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Zazdroszczę.
PS Może zrozumieli, że z Tobą nie przelewki?

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Te gazowniki to szubrawcy.
Dobrze, że nic się nie stało. Jak wiemy z tym jest różnie.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38985
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Taa.. u sonsiada emerytowanego gazownika z państwowego PGNIG pierdolnęła butla, spaliła się chałupa, także nawet szefc bez butów chodzi....

Cieszę się, że ogarnęłaś sfojom sprawę w tem zakresie

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Byłem dziś na radiologii na WAMie, żeby znów sobie prześwietlić płucka, i wydobyć płytę ze starym prześwietleniem (co mi się w końcu udało).
Zgadnijcie, kto pojawił się na radiologii, gdy zbierałem się do wyjścia?
Zgadnijcie, kto pojawił się na radiologii, gdy zbierałem się do wyjścia?