Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Atomówka, Twoja koleżanka?
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Jak ja Cię rozumiem!Owain pisze: ↑11 gru 2020, 20:50 Zaczynam się zastanawiać... od niemal trzech tygodni napierdala mnie gardło. Po jednej stronie, ale od kilku dni już całe. temperaturka jedyne 37, ale dziś z pracy wróciłem bez ducha a po drzemce jest jeszcze gorzej. Łeb napierdala, mięśnie, kark, oczy. Hmmm. Jeśli to covidek to jestem w czarnej dupie, bo jak w przyszły wtorek i czwartek nie podpiszę dwóch aktów notarialnych to kurwa po mnie.
Dodano po 2 minutach 23 strzałach znikąd:
Zapach jeszcze jest, smak też, choć w sumie to mam absmak. Bo mnie chuj na wszystko trafia. Na znajomych, na matkę, na ludzi z pracy, na tv i pojebany naród, na Fb, co mi non stop coś wyskakuje gównianego, ktoś mnie non stop zaprasza do jakichś zjebanych grup. Już nie mam siły usuwać. Powinna jebnąć jedna wielka atomówka.
Od paru dni znów gorzej się czuję gardłowo-oddechowo. Może to nie Covid Corona, ani Corolla, ale nie czuję się rewelacyjnie.
I nastrój też mam wielce adequatny.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Niech jebnie, popieram.
Mnie dzisiaj z nerwów boli żołądek. Pracowe sprawy.. Będę się przenosić bo nie mam ochoty na powtórkę z 2015 r. kiedy to prawie mnie chuj strzelił. I nie wiem czy łyknąć gorzką żołądkową czy emanerę.
Mnie dzisiaj z nerwów boli żołądek. Pracowe sprawy.. Będę się przenosić bo nie mam ochoty na powtórkę z 2015 r. kiedy to prawie mnie chuj strzelił. I nie wiem czy łyknąć gorzką żołądkową czy emanerę.
- vid3
- Posty: 8700
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Praktyka jest taka, że lepiej wiedzieć wcześniej niż nie wiedzieć.
Lekarze sposób leczenia i przepisane leki uzależniają od rozpoznania covid albo nie.
To i tak wielki chuj bo potem obojętnie tak czy tak zalecają leczenie objawowe.
Dopiero gdy będziesz zdychał na zapalenie płuc to z łaski zaprzyjaźniony lekarz może przepisze antybiotyk.
Do izolacji trzeba się przygotować mentalnie/finansowo/logistycznie/psychicznie.
Albo brać to na klatę i dwa tygodnie z hakiem z kalendarza wykreślić.
Dochodzi jeszcze problem współlokatorów którzy wpadają automatycznie na kwarantannę 7 dni dłuższą niż izolacją chorego.
Lekarze sposób leczenia i przepisane leki uzależniają od rozpoznania covid albo nie.
To i tak wielki chuj bo potem obojętnie tak czy tak zalecają leczenie objawowe.
Dopiero gdy będziesz zdychał na zapalenie płuc to z łaski zaprzyjaźniony lekarz może przepisze antybiotyk.
Do izolacji trzeba się przygotować mentalnie/finansowo/logistycznie/psychicznie.
Albo brać to na klatę i dwa tygodnie z hakiem z kalendarza wykreślić.
Dochodzi jeszcze problem współlokatorów którzy wpadają automatycznie na kwarantannę 7 dni dłuższą niż izolacją chorego.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Nie mam współlokatorów

Sowy nie są tym, czym się wydają...
- vid3
- Posty: 8700
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
To nie będzie miał ci kto podać szklanki po herbacie.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Eins, zwei, drei, alle!
Ooooh You cannot reach me now
Ooooh No matter how you try
Goodbye cruel world it's over
Walk on by
Sitting in a bunker here behind my wall
Waiting for the worms to come (Worms to come)
In perfect isolation here behind my wall
Waiting for the worms to come (Worms to come)

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Nie wiem co za idiota bez szkoły wymyślił, aby przy płatności zbliżeniowej trzeba było jeszcze nacisnąć przycisk na terminalu płatniczym. Byłem po bułki w osiedlowym i jak zwykle płacę zbliżeniowo. Patrzę na ekran terminala, a tam wyświetla mi się pytanie: "Płatność z wypłatą gotówki?" zamiast należności. Zbliżam telefon, a pani zza lady mówi, że pierw trzeba czerwony, czyli odpowiedź "Nie", na pytanie z wyświetlacza. Debilizm.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Się ciesz, że nie każą polizać.