Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
zdyboo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23501

Post autor: zdyboo »

Owain pisze: 19 gru 2020, 16:01 Ście o Zajdlu zapomnieli ;p
A co takiego ostatnio wydał Zajdel?
Zresztą co by nie pisać o jego książkach, bo znam, mam i nawet niektóre sobie stosunkowo niedawno odświeżyłem to cyberpunkiem sensu stricte nie są. Są tam jakieś elementy CP, ale to samo można powiedzieć o wielu książkach z gatunku twardego SF.

Ze starszych rzeczy jest oczywiście kultowy "Pieprzony los kataryniarza" Rafała Ziemkiewicza.
MZ też blisko, ale tylko blisko CP jest cykl "Gamedec" Marcina Przybyłka.

Cyberpunk jako gatunek literacki jest bardzo zamknięty w swoich ramach, nie ma tu za dużego pola do rozwijania wyobraźni, bo tło jest zawsze takie samo. Dystopia, rządy korporacji i wysoka technicyzacja. Zresztą od lat twierdzę, że wszystko co należy przeczytać w tym temacie to "Trylogia Ciągu" ("Neuromancer", "Graf Zero" i "Mona Liza Turbo") Williama Gibsona, czyli ojca tegoż gatunku. Polską wersję przełożył Piotr W. Cholewa. Choć warto też przeczytać zbiór opowiadań "Wypalić Chrom" Gibsona, bo to niejako pokazuje jak stworzył cyberpunk.
aisoglaM pisze: 19 gru 2020, 16:00 Macie może przepis na super pyszny keks? Zrobilam dzisiaj wegański z Jadlonomii ale pękł i się bardzo kruszy. Tzn. może być z jajkami? Ogolnie to jest pysia, bo dałam dużo rumu i bakalii , no tylko sie rozwala.


Dobry keks ma się kruszyć.
Moja mama ma przepisy bez jajek, oczywiście nie wegańskie, tylko bez jajek, ale ma też takie z jajkami i każdy keks się kruszy na potęgę.
aisoglaM

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23502

Post autor: aisoglaM »

Naprawdę? to wszystkie się kruszą? W sumie to nie pamiętam kiedy jadłam ostatnio keks ale wydawało mi się, że powinien być zbity. Twardy. hmmm to już nic nie wiem.
zdyboo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23503

Post autor: zdyboo »

Twardy to jest kibic Cracovii w sektorze Wisły, zbity jest zresztą chwilę później.
Keks ma się kruszyć. Jak się nie kruszy, nie jest keksem.
aisoglaM

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23504

Post autor: aisoglaM »

:))) Tomasz, utulałeś moje serce sfrustrowane pękniętym jak rów tektoniczny, kruszącym się keksem. D Z I Ę K U JĘ <3 Lepiej mi 10101010101010% :))
zdyboo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23505

Post autor: zdyboo »

Proszę bardzo.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38952
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23506

Post autor: wpk »

Dupa i herezje! :P
Keks ma być zbity, tłusty, i dawać się kroić bez kruszenia.
Wam się chyba keks z komiksem pomylił, albo z kremówkami Giovanni Paolo Secundo. :P
zdyboo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23507

Post autor: zdyboo »

Jakaś dziwna ta kielecka szkoła cukiernicza.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38952
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23508

Post autor: wpk »

Klasyczna w odróżnieniu od wrocławskiej schizmy.
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23509

Post autor: puch24 »

Dokładnie tak. Keks ma być zwięzły a nie rozwiązły. Szkoła Polski Centralnej.
aisoglaM

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23510

Post autor: aisoglaM »

Tomasz wie lepiej bo jest z zachodu a to prawie nie polska i tam wszystko jest lepsze :P Poza tym jest mądrzejszy i wie, że jak jest dużo dobrego rumu to wszystko da się zjeść łyżeczką. Dziękuję za uwagę. Wpadłam na pomysł, że rów zaleję czekoladą i coooooo :P
ODPOWIEDZ