Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2361

Post autor: Owain »

Ja to chyba przychylam się do Pucha, może to wynik braku doświadczenia fotograficznego a może kwestia braku przyzwyczajenia... oswajałem się z 35tką na apsc i ni leży mi w ząb, natomiast mój idealny zestaw obiektywów pod FF to byłoby coś z zakresu 18-24mm minimum 2.8 albo jaśniejsze, przyzwoita 35tka 1.4 ostatecznie 1.8 z AF na szybkie, sytuacyjne focenie imprezowo-uliczne, 85tka 1.8 do której się przymierzam oraz moooże jakaś stałeczka, nawet starszawa i bez AF ale dobra optycznie z zakresu 300-400. I więcej chyba nie byłoby mi potrzebne. Jednakże na razie dla A7 trochę doopa, czekać będę na opinie o voitku 35/1.4 gadającym z korpusem albo na tą sigmę niby obiecaną 35 1.4. Póki co muszę zbastować z wydawaniem kasy, bo może będę musiał założyć pewne koszty związane z nieoczekiwanym postępowaniem spadkowym, a i mój lapek już rzęzi i woła o nowego, tak że leworucji w szklarni się nie spodziewam.

Dodano po 8 minutach 29 sekundach:
@wpkx, nie pamiętasz Uli nieco "pełniejszej", ostatnio strasznie mi wychudła, dodatkowo egipskie słońce wywołało lekkie piegi więc coś z tą Geraldine jest na rzeczy, co nie znaczy, że mnie to cieszy ;) Na dodatek wczoraj żona zafundowała sobie grzywkę :) na razie lekką, ale jest pomysł na mocniejszą.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 39040
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2362

Post autor: wpk »

Ależ pamiętam, pamiętam... ;)
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 39040
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2363

Post autor: wpk »

O kurde... Toż to dwie różne Ule!
Ale ja wolę współczesną, więc dobrze, że zachowałeś się po męsku i wziąłeś to i owo na siebie. ;)
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2364

Post autor: puch24 »

Owix, Uli nie przerabiaj, jest świetna. :-D
Czy ma może siostrę w podobie?
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2365

Post autor: Owain »

Niestety. Jedynaczka. :P

A na fali wspomnień Ula i ja w Egerze w 2010 r. :> without fotoszop :P

Obrazek
Sowy nie są tym, czym się wydają...
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2366

Post autor: puch24 »

Ładne! Ciekawe bardzo. I Ty mówisz, że nie umisz zdjęciować?
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2367

Post autor: Owain »

Oczywiście że mówię:) A raczej piszę. Prymitywne zabawy z dugim czasem nuworyszów luszczankowych :D
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 39040
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2368

Post autor: wpk »

Maciek, kocówę mu trzeba za te brawężenia zrobić.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2369

Post autor: Owain »

Powinniście mi zrobić, ale kacówę :P

Jadąc do Chorwacji w 2009 r. miałem na pokładzie fotografkę ;)

Obrazek

Co robiła zdjęcia :D

Obrazek
Sowy nie są tym, czym się wydają...
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2370

Post autor: puch24 »

"prymitywne", "nuworyszów" - to Ty powiedziałeś. A wyszło zdjęcie, na które przyjemnie się patrzy. I to jest najważniejsze.
Podobnie zresztą jak te Wasze zdjęcia na gumnie nad Wigołąbką, Nikkorem 1,2/50, o których Wojtek mówi, że to takie tam pstryki. No może i takie tam pstryki, w tym sensie, że wziął aparat i cyknął (fajne) zdjęcie, zamiast odbyć trzygodzinną wyprawę fotograficzną przed świtem, żeby w porę ustawić statyw i setkę różnych akcesoriów i wielkim nakładem sił i środków zrobić TO JEDNO JEDYNE zaplanowane starannie i wymyślone ZDJĘCIE przez wielkie ZET. Czy wyznacznikiem zdjęcia jest to, że się miło na nie patrzy, czy jeszcze trzeba do tego dodać całą tę oprawę dodatkową, tzn. musi być wytworem wielkiego zamysłu i skomplikowanej realizacji?
ODPOWIEDZ