Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
Ligo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2391

Post autor: Ligo »

Dam jeszcze bardzo ciekawy wywiad z profesorem Jaroszyńskim, po którym komuś może się trochę poukładać. Trafiłem na niego niedawno, ale w stu procentach potwierdza moje obserwacje, do których sam dochodziłem bardzo długo.
http://www.piotrjaroszynski.pl/felieton ... roszynskim
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2392

Post autor: Owain »

Aha... no to faktycznie zakończmy ten temat, bo czuję się, jakby ktoś mi próbował udowodnić, że Ziemia jest płaskim dyskiem albo że dinozaurów nie było albo coś w ten deseń. Spoko, Ligo, bez obrazy, każdy może mieć swoje opinie ale nasze chyba są tak skrajnie różne, że nie ma sensu się nimi wymieniać. Przepraszam, że zacząłem. Co oczywiście nie wyklucza rozmów o żółwiach i Dupie Maryni, mam nadzieję :)
Sowy nie są tym, czym się wydają...
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2393

Post autor: puch24 »

Tak, ja też tak trochę to odbieram... Ten prefesur ma trochę racji, ale jego afiliacja przy KULu, i, co o wiele gorsze, przy Rydzykowej kuźni umysłów, indoktrynującej wychowanków (i, co gorsza, także Polonię), jest dla mnie najgorszą jego rekomendacją.
Facet ma się za naukowca, a jednocześnie jasno widać, że jego najważniejszym instrumentem badań naukowych jest wiara i katolicyzm. :-( Nie logika, nie obserwacja czy doświadczenie, ale jego wiara mówi mu, co jest prawdą, a co nie.
No więc mnie wiara mówi, że Ziemia jest płaska jak talerz i wspiera się na wielkich żółwiach... I to jest jedyna PRAWDA, bo ja w to WIERZĘ. A to, że ktoś zaobserwował coś innego, nie ma znaczenia, bo nie zgadza się z moją wiarą.
Moim zdaniem słowa "katolicki" (czy dowolna i inna religia/wiara) i "uniwersytet" wykluczają się wzajemnie. To może być instytucja ALBO naukowa, ALBO religijna. Jeśli to jest katolickie, to to nie jest uczelnia, bo nie posługuje się naukowymi metodami badawczymi.
nordenvind

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2394

Post autor: nordenvind »

Przeczytałem również tego gościa, on jest ...po prostu słaby...
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2395

Post autor: puch24 »

Właśnie przeczytałem coś o dyskusjach z pseudointelektualnym betonem, piaskownicach, przedszkolach i ciociach... Hi, hi... ;-)
jo44

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2396

Post autor: jo44 »

Czytasz cudzą korespondencję. A feeee :)
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2397

Post autor: puch24 »

Wścipski jestem...
Chory

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2398

Post autor: Chory »

U mnie wieczór wyborczy, popijany, i trudno się nie odnieść.

Puchu, z całą sympatią, to kanonik kapituły warmińskiej odkrył i udowodnił, że Ziemia płaska nie jest i jednak się kręci. Nikt go na stosie nie spalił. I nie musiało to odkrycie czekać na marksistów. Trudno oczekiwać, żeby KUL, jedyny niezależny od władz komunistycznych uniwersytet w byłym naszym bloku, doskonalił w swoich laboratoriach metody in vitro.

Dlaczego u wszelkiej maści liberałów, zwłaszcza tych spod tęczowej flagi, jest tak dużo liberalizmu tylko i wyłącznie w stosunku do szczególnie wyselekcjonowanych grup społecznych. To są dopiero "zamknięte" i "zafiksowane" umysły.

Niekłamaną i pełną pasji nienawiścią pałam tylko do lewicujących intelektualistów, wierząc jednocześnie, że się bidulki obudzą przed śmiercią i się w pierś uderzą. Jak Kołakowski, na ten przykład. Resztę towarzystwa oglądam i słucham z dzikim wręcz zaciekawieniem.
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2399

Post autor: puch24 »

Nikt go nie spalił na stosie, bo nie zdążyli. Księgę wydrukowaną, jak głosi przypowieść, doręczono Kopernikowi na łożu śmierci.
A jakiś czas potem trafiła na indeks ksiąg zakazanych, więc tego...

Poza tym, faktycznie nie mogę pojąć, jak on zdołał pogodzić wiarę, do której był "zobowiązany", z nauką, szczególnie, że jego odkrycia były przeciwne wersji oficjalnie wówczas głoszonej.

I nie chodzi mi o KUL i in vitro, bo wiadomo, tylko o to, że tam twierdzą, że wiara jest metodą naukową, metodą badawczą. No sorry...

Poza tym, bardzo podoba mi się to, co bardzo lubiany przeze mnie George Carlin powiedział kiedyś o 10 przykazaniach, które ograniczył do dwóch:

•THOU SHALT ALWAYS BE HONEST AND FAITHFUL, ESPECIALLY TO THE PROVIDER OF THY NOOKIE.
•THOU SHALT TRY REAL HARD NOT TO KILL ANYONE, UNLESS, OF COURSE, THEY PRAY TO A DIFFERENT INVISIBLE MAN THAN THE ONE YOU PRAY TO.

I dodał trzecie, własne, z którym zgadzam się w 1200%:

•THOU SHALT KEEP THY RELIGION TO THYSELF!
Ligo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2400

Post autor: Ligo »

Puchu, z całym szacunkiem, ale pierwszy zboczyłeś z polityki na religię. Na tematy religijne nie chcę dystkutować, wspomnę tylko, że współcześni naukowcy coraz częściej znajdują związki między religią i nauką, a może raczej wzajemne przenikanie. Tak więc nigdy nie mów nigdy.
nordenvind pisze:Przeczytałem również tego gościa, on jest ...po prostu słaby...
Jak masz coś lepszego, to nie krępuj się, dawaj. Chętnie zapoznam się z innym punktem widzenia.
ODPOWIEDZ