Szmelcwageny i inne

off-duty
ODPOWIEDZ
Metanoia

Re: Szmelcwageny i inne

#241

Post autor: Metanoia »

Technika, komputerowa, telefoniczna, samochodowa zbliżyła się do miejsca, w którym kompletnie mnie przerasta.
Telefon, komputer próbują wbrew mojej woli kierować moimi relacjami z tymi przedmiotami.
Nowoczesna technika ciągle coś na mnie wymusza co doprowadza mnie do irytacji.
Dawniej to ja jako właścicielka przedmiotu miałam pełne nad nim władanie.
Obecnie jestem jedynie użytkownikiem a władanie pozostaje eksterytorialne, poprzez Bios, kolejne upgrade'y moimi przedmiotami nadal włada wytwórca, niejednokrotnie wbrew mojej woli.
Doprowadza mnie to czasem do rozpaczy.

Dodano po 6 minutach 4 sekundach:
A moje ciało ciągle czegoś pragnie, ciągle mnie do czegoś zmusza, czegoś co działa na moją niekorzyść.
Moje ciało wymyśliło sobie, że celem życia jest komfort więc każe mi kupić 30 calowy monitor, aparat FX i kilka kilogramów gówna składającego się ze szkła, plastyku i metalu, gówna które moje ciało uznaje za kultowe szkła...
I błąkam się po tym świecie szukając...miłości ale nawet nie mogę jej poznać bo jestem tylko pasażerką mojego ciała w jego drodze do spełniania pragnień.
Błąkam się szukając miłości a pożeram pragnienia.
Co za koszmar.

I ten komputer też mi niepotrzebny bo PDF i strony w necie mogę otwierać na maxdata, wolno ale na co mi szybko?
Ale moje ciało chce już, teraz, zaraz...Citius, altius, fortius.
Scheisse

i jeszcze wymysliłam dowcip.
Na maxdata i windows vista nie ma wirusów!
Czemu?
Bo wszystkie wymarły ze starości...
puch24

Re: Szmelcwageny i inne

#242

Post autor: puch24 »

He, he, he....! Fajne! :-D

Po raz pierwszy z radością podpiszę się pod każdym Twoim tutaj słowem, bo mam dokładnie takie same odczucia!
Pod tym względem współczesny świat jest do dupy.
Czy mi się to podoba, czy nie, czy tego chcę, czy nie, jestem ciągle zmuszany - sam się do tego zmuszam, zgadzając się na to - do robienia tego, na co zupełnie nie mam ochoty, a przede wszystkim - środków. I ciągle jestem zmuszany - sam się zmuszam - do zdobywania i asygnowania środków na te tak naprawdę niepotrzebne wydatki.
Ligo

Re: Szmelcwageny i inne

#243

Post autor: Ligo »

Dzisiaj internet staje się powoli taką drugą telewizją, gdzie mamy oglądać to co oni chcą, a nie to co my chcemy.
Dodatkowo postępuje unifikacja przeglądarek, bo teraz już chyba wszystkie pod Windows są na silniku Chrome, co wpisuje się w ogólny nurt narzucania się użytkownikom. Ja bronię się resztkami sił używając starej Opery w wersji 12.xx, mając włączonego AdBlocka i z miejsca zamykam wszystkie strony wymuszające na mnie jego wyłączenie. Na szczęście robią tak przeważnie polskojęzyczne, niemieckie strony, więc wiele nie tracę, a zyskuję równowagę psychiczną. ;-)
puch24

Re: Szmelcwageny i inne

#244

Post autor: puch24 »

Parokrotnie już próbowałem zrewidować mój stosunek do otaczającego mnie świata, a przede wszystkim - do przedmiotów, które przejęły nade mną kontrolę, nad moim życiem. Ciągle próbuję... Może teraz stopniowo jestem coraz bardziej tego świadomy... Nie liczę oczywiście na to, że zrzucę te kajdany, zresztą nie jestem też przekonany, czy tego chcę tak do końca, ale na pewno muszę ograniczyć wpływ na moje życie przedmiotów, które nim rządzą wbrew mnie. Wbrew temu, co jest dla mnie dobre.
Ligo

Re: Szmelcwageny i inne

#245

Post autor: Ligo »

No to może dla odmiany Szmelcwagen?

Obrazek
puch24

Re: Szmelcwageny i inne

#246

Post autor: puch24 »

Zepsuł się, dlatego podniesiona maska. ;-)
Ligo

Re: Szmelcwageny i inne

#247

Post autor: Ligo »

Nie, ten akurat nie. Chciał tylko pokazać, że ma pod nią porządne 6 litrów.
Jeśli zaś chodzi o podniesione maski w rozkraczonych autach na drodze, to z własnych obserwacji mogę powiedzieć, że przodują w tym wyroby Chrysler/Dodge, a jeśli japończyk, to Mitsubishi. Takie życie, niestety...
puch24

Re: Szmelcwageny i inne

#248

Post autor: puch24 »

Co nie dziwi, bo Misibisi swego czasu mocno się kolegowało z Chryslerem. ;-)

W PL Misibisi ma opinię najdroższego w eksploatacji auta jajpońskiego ze względu na zupełnie horrendalne ceny części.
cz4rnuch

Re: Szmelcwageny i inne

#249

Post autor: cz4rnuch »

puch24 pisze:Co nie dziwi, bo Misibisi swego czasu mocno się kolegowało z Chryslerem. ;-)...
Nie dziwi podwójnie. W końcu to główny udziałowiec Nikona.
puch24 pisze:...W PL Misibisi ma opinię najdroższego w eksploatacji auta jajpońskiego ze względu na zupełnie horrendalne ceny części.
W końcu to gł...itd.
puch24

Re: Szmelcwageny i inne

#250

Post autor: puch24 »

Aha...
ODPOWIEDZ