Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
- 
				puch24
 
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ze 30 lat temu koledze ortopedzie przyprowadzili ich własną szpitalną kucharkę, która zmieliła sobie kawałek palca. Doktory kotletów tego dnia nie jadły, ale pacjenty jak najbardziej. 
			
			
									
									
						- wpk
 - wpkx
 - Posty: 39004
 - Rejestracja: 10.2016
 - Lokalizacja: Nad Wigołąbką
 - Kontakt:
 
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ech, złote czasy... Kotlety w szpitalu, i to z własnej kuchni... I komu to przeszkadzało?
			
			
									
									
						- danz1ger
 - Posty: 6019
 - Rejestracja: 11.2016
 - Lokalizacja: Gdańsk
 
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Shoot First, Ask Questions Later.
						- wpk
 - wpkx
 - Posty: 39004
 - Rejestracja: 10.2016
 - Lokalizacja: Nad Wigołąbką
 - Kontakt:
 
- danz1ger
 - Posty: 6019
 - Rejestracja: 11.2016
 - Lokalizacja: Gdańsk
 
- poor
 - Rich poor
 - Posty: 4276
 - Rejestracja: 07.2018
 - Lokalizacja: Kraków
 
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
milan polegl
			
			
									
									
						- wpk
 - wpkx
 - Posty: 39004
 - Rejestracja: 10.2016
 - Lokalizacja: Nad Wigołąbką
 - Kontakt:
 
- 
				puch24
 
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Cesar, ten od układania zwierząt?
			
			
									
									
						- 
				puch24
 
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Chyba wspominałem, że odwołali mi "fizyczną" wizytę u torakochirurga i zmienili na telefoniczną, w ramach walki z Covid. Lekarz zadzwonił, jak najbardziej, i powiedział, że w rejestracji zostawi mi skierowanie na tomografię. Które muszę odebrać i przenieść do drugiej rejestracji 50 metrów dalej.
Zadzwoniłem, żeby zapytać, czy oni mogą to sami przekazać, no bo ideą odwołania wizyt było to, żeby ludzie się nie plątali i nie roznosili zarazy. Usłyszałem, że jestem 32 w kolejce do odebrania telefonu.
No więc przyjechałem do rejestracji w poradni torakochirurgicznej żeby odebrać skierowanie na tomografię kontrolną płuc, bo torakochirurg zostawił skierowanie. Przede mną ze 30 osób w kolejce... Jedna osoba jest załatwiana chyba 5-10 minut. Rejestracja czynna do 15, mam półtorej godziny.
A to wszystko tylko po to, żeby przenieść skierowanie z jednej rejestracji do drugiej rejestracji. Kurwa.
			
			
									
									
						Zadzwoniłem, żeby zapytać, czy oni mogą to sami przekazać, no bo ideą odwołania wizyt było to, żeby ludzie się nie plątali i nie roznosili zarazy. Usłyszałem, że jestem 32 w kolejce do odebrania telefonu.
No więc przyjechałem do rejestracji w poradni torakochirurgicznej żeby odebrać skierowanie na tomografię kontrolną płuc, bo torakochirurg zostawił skierowanie. Przede mną ze 30 osób w kolejce... Jedna osoba jest załatwiana chyba 5-10 minut. Rejestracja czynna do 15, mam półtorej godziny.
A to wszystko tylko po to, żeby przenieść skierowanie z jednej rejestracji do drugiej rejestracji. Kurwa.
- 
				zdyboo
 
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
A emila ta przychodnia nie ma?
Ja zlecenie wystawienia e-recepty rodzicom wysyłam za pomocą emila. Jak bym miał latać pomiędzy rejestracjami w przychodni po próżnicy, to bym napisał emila. Jak Jadzia będzie szła do Krysi na ploty, to może zabrać kilka dokumentów.
			
			
									
									
						Ja zlecenie wystawienia e-recepty rodzicom wysyłam za pomocą emila. Jak bym miał latać pomiędzy rejestracjami w przychodni po próżnicy, to bym napisał emila. Jak Jadzia będzie szła do Krysi na ploty, to może zabrać kilka dokumentów.