Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
zdyboo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#25581

Post autor: zdyboo »

Cokolwiek, byle bym mógł wrócić w góry.
Nie potrzebujesz paszportu jak jesteś znajomym Piaska.
Swoją drogą, moi rodzice dostali te paszporty, czyli kartkę A4 z danymi i kodem QR. Zainstalowałem im nawet apki w ajfonach, ale jakaś bieda, bo wyświetla tylko dane, a już nie kod, no i pacnięcie czegokolwiek oprócz "rozwiń listę" skutkuje koniecznością kolejnego skanowania kodu QR z paszportu.

Dodano po 7 minutach 28 strzałach znikąd:
aisoglaM pisze: 01 kwie 2021, 18:37 Jak bole poosemkowe?
A dziękuję, już nie boli. Wczoraj już nie plułem nawet krwią. Dziś zrobiłem setkę na rowerze, ale spokojnym tempem, bo raz, że forma jeszcze nie taka, a dwa nie chcę żeby się dziąsło babrało.
To była górna ósemka, a te podobno łatwiejsze w ekstrakcji i mniej kłopotliwe jeżeli chodzi o ewentualne powikłania. Co prawda chirurg się bał, żeby nie było przejścia do zatoki, bo wtedy musiałby szyć, ale nie było.
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#25582

Post autor: cz4rnuch »

W mObywatelu też można sobie ściągnąć ten paszport. Chyba w postaci kodu qr się wyświetla. Ale i tak to pewnie jakiś tymczasowy twór do czasu aż powstanie jakiś unijny.
Awatar użytkownika
von Boroszlo
Posty: 1239
Rejestracja: 09.2019

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#25583

Post autor: von Boroszlo »

Tylko my tu pitu pitu o masecxkowcach i szczepionkowcach a te brytyjskie warianty ktoś przywleka. I przywlecze kolejne. Bo samoloty latają, autobusy jeżdżą itp.
Do dupy taka walka z pandemią gdzie granice są otwarte, ludzie do roboty chodzą, dzieciaki do szkół posyłają. Mają zresztą obowiązek posyłać, nawet kiedy mieszkają z dziadkami emerytami chorującymi na astmę.
Pomimo wyszczepienia grup wysokiego ryzyka dzienna liczba zgonów podwoiła się od początku roku. A na zamknięcie granic i miesięczny twardy lockdown nikt się kurwa nie odważy. Apelują o rozwagę w święta i winę zwalają na biednych płaskoziemców. I tyle realnych akcji. Bez zamknięcia polski, a nawet poszczególnych regionów, odporność stadną zagwarantuje nam niestety sam wirus zanim zrobi to skuteczna lub nie szczepionka.

W góry spokojnie możesz się wybrać i jest to bezpieczniejsze dla Ciebie i otoczenia niż siedzenie w mieście.
Gundrum von Grynberg
zdyboo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#25584

Post autor: zdyboo »

Tak, wiem, ale dopiero po szczepieniu nie będę się bał wsiąść do pociągu. Ostatni raz ze zbiorkomu skorzystałem pod koniec lutego 2020.
Na razie zostaje jazda wokół komina, choć Wałbrzych i okolice osiągalny na kole. Choć jeszcze muszę formę doszlifować na takie wyczyny.
Awatar użytkownika
von Boroszlo
Posty: 1239
Rejestracja: 09.2019

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#25585

Post autor: von Boroszlo »

Zdjęcie z gór dam, sprzed dwóch tygodni.

Obrazek
Gundrum von Grynberg
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#25586

Post autor: cz4rnuch »

Mit o odporności stadnej obaliło już przynajmniej kilka krajów, tych gdzie pozwolono wirusowi się mnożyć na potęgę. Oczywiście poza Sansssibarem. Moja koleżanka z pracy dwa razy już zachorowała, za drugim razem znacznie ciężej. Taki on już jest ten kowidek, że czym więcej się namnaża tym więcej ma okazji do mutowania. Dziś czytałem, że znalazł sobie nowego żywiciela i potrafi się już replikować także w myszach. Jeśli za jakiś czas nie zmutuje w mniej agresywną postać to w te szczepionki będziemy się bawić latami. Ja byłem optymistą i już nawet na jesień sobie bilet kupiłem, ale jak ostatniu na jutubku oglądałem jak wyglada podróż do Tajlandii w reżimie sanitarnym to mi trochę odeszła chęć na podróżowanie.


Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#25587

Post autor: Owain »

Ja dziś uzyskałem skierowanie tak tuż po ósmej, a 20 min później już znajomi nie mogli wejść na portale. No i tak samo jak zdybu, skierowanie jest ale w stanie zawieszenia. Natomiast ci, co uzyskali termin i takie skierowanie sensu stricto z terminem, powinni zostać zaszczepieni wg przepisów prawa a jak tego nie zrobią, mogą posypać się pozwy.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
von Boroszlo
Posty: 1239
Rejestracja: 09.2019

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#25588

Post autor: von Boroszlo »

Odporność stadną można osiągnąć przez wymarcie podatnych, co się właśnie dzieje, i dlatego mówię o lockdownie.

Ja nie wiem, czy w Europę samochodem się wybierać.
Gundrum von Grynberg
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#25589

Post autor: cz4rnuch »

W Polsce tych podatnych ponoć jest około 10 mln :) A to, że ktoś po zakażeniu nie umiera nie oznacza jednak odporności. Takie osoby nadal chorują i zarażają a starych oraz schorowanych i tak co roku przybywa.

Dodano po 4 minutach 9 strzałach znikąd:

Owain pisze:Natomiast ci, co uzyskali termin i takie skierowanie sensu stricto z terminem, powinni zostać zaszczepieni wg przepisów prawa a jak tego nie zrobią, mogą posypać się pozwy.
Złośliwość rzeczy martwych, błąd systemu, tak się będą tłumaczyć. Poza tym przekładanie terminów szczepień od jakiegoś czasu trwa w najlepsze także mają doświadczenie. Deugi termin też Ci mogą przesunąć.
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#25590

Post autor: cz4rnuch »

.
ODPOWIEDZ