Kupiłem se kurtkę puchową. Znaczy dwie, jedną na Kuźniara odesłać zamierzam, bo w Rzeszy nijak nie przymierzyłbym, a i w Kraku trzeba by latać po kilku sklepach.
Zdecydowałem się na sztuczny puch, bo puch naturalny sprawdza się w Himalajach gdzie w chuj zimno ale nie pada, na wycieczki z kijkami zimowe i deszczowe zimy 0 zdecydowanie sztuczny, bo jak naturalny zamoknie to amba i nie grzeje.
No to którą wybrać? Może na temat puchu wypowie się Puch?
Tyż tak myślę i biere Marmota. NF ma kieszonkę piersiową ale weanętrzną, trza się rozpinać. No i jakoś lepiej tyn Mamrot leży, jeno ni ma zahaczki na karku do powieszenia, ale się doszyje. Ostatni test dziś o 5 rano, zaspany i na goło wychodzę na balkon w każdej