Rowerowe dyr-dymały

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
danz1ger
Posty: 5966
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Rowerowe dyr-dymały

#2771

Post autor: danz1ger »

gavin pisze: 26 wrz 2021, 16:27 Kolejna guma złapana. Nie kumam o co tu idzie. Po kilometrze. Od zakupu wymieniłem już chyba z 6 dyntek. Rynce ompadujo.
Kiedyś zdarzyło mi się coś podobnego. Drugiej czy trzeciej dętce przyjrzałem się dokładnie i zauważyłem długie nacięcie w miejscu gdzie stykała się z plastikową taśmą zasłaniającą nyple. Wymieniłem je na gumowe i po kłopocie. Plastikowa taśma miała ostre krawędzie, które przecinały dętkę. Żeby było ciekawie, tylko w przednim kole.
Shoot First, Ask Questions Later.
cz4rnuch

Re: Rowerowe dyr-dymały

#2772

Post autor: cz4rnuch »

Jeśli dobrze pamiętam to u mnie kawałek zbrojenia powodował, że co kilka dni miałem gumę. Normalnie był niewidoczny, wyłaził dopiero po wygieciu opony. Kiedyś jeszcze scentrowane koło chyba powodowało jakieś dodatkowe tarcie i mikro dziurkę w dętce, bo powietrze schodziło powoli i też kilka razy wymieniałem kiszkę i nawet oponę. W sumie to nawet nie wiem czy to było to, ale po centrowaniu problem zniknął.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38952
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Rowerowe dyr-dymały

#2773

Post autor: wpk »

A pochwalcie się, rower-asy, czy udało Wam się kiedykolwiek zósemkować koło? :crazy:
Awatar użytkownika
danz1ger
Posty: 5966
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Rowerowe dyr-dymały

#2774

Post autor: danz1ger »

Próbowałem, ale się udało. Za pierwszym razem wyleciałem jak z procy przez kierownicę i wylądowałem prawą stroną twarzy i prawym barkiem na asfalcie. Za drugim wykręciłem regularną beczkę trzymając rower między nogami, kierownicę lewą ręką , prawą wystawiłem nad głową coby nie dupnąć arbuzem o jezdnię. Właściwie to było pół beczki, bo figurę akrobatyczną zakończyłem leżąc na plecach z rowerem sterczącym pionowo. Fotografa niestety przy tym nie było.
Shoot First, Ask Questions Later.
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8699
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Rowerowe dyr-dymały

#2775

Post autor: vid3 »

Raz miałem klasyczny przelot nad kierownicą bez telemarku.
Lądowanie na asfalcie przed bramą firmy.
Pół roku czułem w kościach chociaż się nie połamałem.
Awatar użytkownika
danz1ger
Posty: 5966
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Rowerowe dyr-dymały

#2776

Post autor: danz1ger »

danz1ger pisze: 27 wrz 2021, 10:10 Próbowałem, ale się udało. Za pierwszym razem wyleciałem jak z procy przez kierownicę i wylądowałem prawą stroną twarzy i prawym barkiem na asfalcie. Za drugim wykręciłem regularną beczkę trzymając rower między nogami, kierownicę lewą ręką , prawą wystawiłem nad głową coby nie dupnąć arbuzem o jezdnię. Właściwie to było pół beczki, bo figurę akrobatyczną zakończyłem leżąc na plecach z rowerem sterczącym pionowo. Fotografa niestety przy tym nie było.
Pee. Miało być: "Próbowałem ale się nie udało."
Shoot First, Ask Questions Later.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38952
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Rowerowe dyr-dymały

#2777

Post autor: wpk »

Tak żem coś czuł.
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9552
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Rowerowe dyr-dymały

#2778

Post autor: rbit9n »

ale taką, że była skręcona jak wstęga Möbiusa, czy taką, że jak patrzyłeś od przodu to była 8 tudzież ∞.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38952
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Rowerowe dyr-dymały

#2779

Post autor: wpk »

Tak.
Awatar użytkownika
danz1ger
Posty: 5966
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Rowerowe dyr-dymały

#2780

Post autor: danz1ger »

Zdolniacha.
Shoot First, Ask Questions Later.
ODPOWIEDZ