Stream of consciousness

zdjęcia i o zdjęciach - bez dogmatu
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38944
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Stream of consciousness

#4071

Post autor: wpk »

puch24 pisze:
wpk pisze:Zaprawdę, zaklinam Cię, nie czyń nam tego!
Wojtku, nie zamierzam, ale to tak po angielsku "I think I am going to die". "I am going to" wcale nie tylko oznacza zamiar, ale także przewidywanie czegoś, co bardzo prawdopodobnie może nastąpić, np. widzisz spadający samolot i mówisz "It's going to crash" - no a raczej nie ma tego zamiaru... Albo widzisz czarną chmurę i mówisz: "It's going to rain". Deszcz "ma zamiar padać"... ;-)
Tak sobie czasami z kolegami żartujemy, tłumacząc "going to" jako zamiar, co często brzmi humorystycznie, np. "Mam gorączkę, chyba zamierzam być chory." ;-) "Dziś ma zamiar być bardzo duszno i gorąco"... Może to właśnie dlatego ja mam zamiar dziś umrzeć. ;-) Po prostu bardzo czujowo się chuję.
Chyba mam na to ripostę, i to ciętą:
"One of these days I'm going to cut you into little pieces."
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9542
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Stream of consciousness

#4072

Post autor: rbit9n »

coś mieszasz Macieju. minolta w bagnecie AF ma śrubowkręt do oszczenia, przysłona się komunikuje przez styki. fakt, nietypowe sanki to idiotyzm.

co do starych pudełek, to się nie znam, nigdy mnie nie ciągnęły, no może SRT-303, ale to rzęch na rtęciówki chyba. gdyby jeszcze alkaliczne, to może? seria X też nie moja bajka, aczkolwiek znam takich, którzy uważają, że chyba X700, najlepsze na świecie.

wszystkie modele przed D505si super mam w nosie, a D9 to dla mnie też jakaś bzdura, puszczona chyba tylko po to, żeby się pochwalić migawką 1/12000 s. ale ja to się nie znam zasadniczo.

i żadne ryżowe pole, a "Mechanism, Instruments, Optics, and Lenses by Tashima", jak twierdzą turbofani.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
puch24

Re: Stream of consciousness

#4073

Post autor: puch24 »

Owszem, są styki, do przekazywania info o przysłonie i ogniskowej, ale pierwotnie napęd AF był tylko śrubowkrętem, a napęd przysłony jest tak samo mechaniczny, jak w Pentaxie czy Nikonie czy Minolcie MD. Czyli pozostały wady mechanicznych sprzężeń, a zalet zmiany mocowania jakoś nie widać... Canon przynajmniej uzasadnił zmianę średnicy mocowania, wypuszczając 1,0/50L... :-P

Canon poszedł po całości, zmienił wszystko radykalnie, odciął się od starego FD, i na długą metę wyszło mu to na dobre.

Nikon i Pentax chcieli zachować kompatybilność, więc tylko dodali różne cuda.

A Minolta zrobiła pół kroku w jedną stronę, pół kroku w drugą. Bagnet zmieniła, nic przez to nie zyskała, poza wymuszonymi klientami, oczywiście.

Obecnie Nikon i Pentax niestety piją piwo, którego nawarzyli, nie decydując się na radykalną zmianę mocowania.
Nikon pobił już wszelkie rekordy niekompatybilności, a twierdzenie, że mocowanie nie zmieniło się od 1959 brzmi jak kpina. Patrzę właśnie na nową tabelkę niekompatybilności (bo nazywanie tego "tabelką kompatybilności" jest już kpiną), i widzę, że z najnowszymi obiektywami AF-P, których jest coraz więcej, kompatybilne są tylko nieliczne najnowsze modele. Niektóre nieco starsze modele być może będą kompatybilne po upgradzie firmware'u. I to nie jest tak, że nie działa jakaś tam funkcja. Nie. Obiektywy W OGÓLE nie działają, bo nie można ustawić ostrości. Ani ręcznie, ani automatycznie. Obiektywy te mają silniki krokowe, podobno bardzo ciche i szybkie, ale, jak podejrzewam, korpus aparatu musi wspierać "focus by wire", tzn. prawdopodobnie pierścień na obiektywie jest tylko elektrycznym koderem, podającym sygnały do silnika sterującego ustawianiem ostrości. No i dupa, nawet ręcznie nie można ustawiać ostrości. :-(

Nieco wcześniej wprowadzili elektryczne sterowanie przysłoną, zresztą widać, że ten ruch był planowany od dłuższego czasu, bo na długo zanim pojawiły się takie obiektywy (AF E), korpusy już były do tego dostosowane (od D300 i D3). Natomiast to posunięcie z AF-P wygląda mi na ruch nagły i nieplanowany, skoro tak silnie uderza w nieco tylko starsze aparaty. :-( Tak, jakby Nikon próbował się przed czymś rozpaczliwie ratować.
samek

Re: Stream of consciousness

#4074

Post autor: samek »

No niestety. Najnowszego 70-300 do D800 na dziś nie ma co podpinać :)
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9542
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Stream of consciousness

#4075

Post autor: rbit9n »

ja tam nie wiem. miałem do czynienia tylko z takimi minoltami, w których tylko ostrzenie przez pudełka kręcenie.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Herr X

Re: Stream of consciousness

#4076

Post autor: Herr X »

puch24 pisze:Qrde, nie wiem co jest grane, ale dziś tak się czuję, że mam ochotę kitę odwalić. :-(
Jeśli Cię to pocieszy, to Ci powiem - nie jesteś sam. :|
namoamo

Re: Stream of consciousness

#4077

Post autor: namoamo »

puch24 pisze:Qrde, nie wiem co jest grane, ale dziś tak się czuję, że mam ochotę kitę odwalić. :-(
Parę łyżeczek i każdy wkurw przejdzie, poważnie.Obrazek
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38944
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Stream of consciousness

#4078

Post autor: wpk »

Czy to uzależnia?
namoamo

Re: Stream of consciousness

#4079

Post autor: namoamo »

No, jakby tak każdy smutek zajadać to człowiek szybko w narkomanię wpadnie.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38944
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Stream of consciousness

#4080

Post autor: wpk »

Wraz z postępem cywilizacji jesteśmy coraz mniej odporni...
ODPOWIEDZ