Szmelcwageny i inne

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9507
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Szmelcwageny i inne

#5041

Post autor: rbit9n »

wpk pisze:Obrazek
czyżbyś trafił na niemiecki bunkier z II wojny światowej?
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Szmelcwageny i inne

#5042

Post autor: Owain »

Raczej ekshumował Klapaucjusza.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38870
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Szmelcwageny i inne

#5043

Post autor: wpk »

Zięć sąsiadki doburzał walącą się kuźnię.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Szmelcwageny i inne

#5044

Post autor: Owain »

A sąsiadka ładna? No i ile waży zięć?
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9507
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Szmelcwageny i inne

#5045

Post autor: rbit9n »

niewybuchy w kuźni? niektórzy to mają nerwy.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38870
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Szmelcwageny i inne

#5046

Post autor: wpk »

Huje, nie skurwysyny!
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38870
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Szmelcwageny i inne

#5047

Post autor: wpk »

rbit9n pisze: 24 maja 2020, 17:37 niewybuchy w kuźni? niektórzy to mają nerwy.
Najwyraźniej miałeś rację:

Obrazek

Obrazek
puch24

Re: Szmelcwageny i inne

#5048

Post autor: puch24 »

"Dzień, w którym wypłynęła ryba"?
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38870
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Szmelcwageny i inne

#5049

Post autor: wpk »

Aż tak to chyba nie.
Ponoć jakiś armatni nabój z pierwszej wojny, ale jeszcze muszę dopytać.
Najlepsze, że zięć sąsiadki wraz z pomagierami burzyli tę zawaloną kuźnię przez 3 dni, porządkowali, sprzątali, palili śmieci.
We środę po południu widzieliśmy radiowóz policyjny i szwędanie się mundurowych.
Potem jakiś samochód stał przez noc na wjeździe - ponoć ktoś czegoś pilnował.
A we czwartek rano nagle olaboga! - na sygnale przyjechał ten Jelcz... 10 minut, przywitali się, wzięli na pakę to coś, pożegnali się i odjechali - już bez sygnału.
Ale - kurwa - po huj jechali z Klerykowa 80 kilometrów na sygnale?
Niesłuszną linię ma nasza władza. :(
zdyboo

Re: Szmelcwageny i inne

#5050

Post autor: zdyboo »

wpk pisze: 30 maja 2020, 22:43Ale - kurwa - po huj jechali z Klerykowa 80 kilometrów na sygnale?
Zależy jakie wezwanie dostali. Jak od zwykłych policjantów, to skąd oni mają wiedzieć czy zaraz jebnie czy jednak kolejne 100 lat jeszcze poleży. Wzywają PS, a PS na bombach zasuwa, bo a nuż jednak jebnie jak będą mieli postój w Macu.
ODPOWIEDZ