
W 86 pojawił się amatorski 3,3-4,5/35-70.
no, mnie tak ostatnio wyszło, jak mi Moser 1400 padochnął i musiałem Juniora starym Philipsem frygać.Owain pisze:Mnie ojebała Ula i wyszło coś jak nr 5 z pietrkowej wklejki :>
ej, ale żytni to się łyżką jeno miącha. co do zakupu, to się Żony nie pytałem, po prostu pojechaliśmy z Antonem i kupiliśmy MUM5.sorevell pisze:Pszenny 169, żytni 174. Wydaje mi się, że ciabbaty robiłem jeszcze bardziej nawodnione, ale nie pamiętam cyferek.rbit9n pisze:mnie szkoda czasu na ręczne wyrabianie. przez te piętnaście minut wolę porobić coś innego, niż gnieść ciasto.
a jaką masz wydajność? bo przy więcej jak 170% to już się robi niezła zabawa na ręcznym.
U mnie chodzi o trudność w przekonaniu Martyny co do konieczności przyozdobienia kuchni KitchenAidem czy innym Kenwoodem. Na razie więc gniotę ręcznie.
Kenwood XL Chef podobno jest git. mnie w MUM5 wkurza to, że wciąga ciasto po haku.Krzych_g pisze:Kenwooda odradzam lepiej dołożyć do Kitchena.
najlepszy AF miały Minolty Dynax 5 i 7, a potem kupiło ich Sony i wszystko spergoliło.Owain pisze:A dziś spotkałem kolegę fotografika i robiłem kliszakowym najkonem. Ech, ten AF!
kurka Janusz, nie byłem u fryzjera od 1993 roku.wpk pisze:Ale co z tym AeFem, Prezes?
Dodano po 1 minucie 22 strzałach znikąd:
PS Rześta frajery od fryzjerów uzależnione.
kurka Janusz, nie byłem u fryzjera od 1993 roku.wpk pisze:Ale co z tym AeFem, Prezes?
Dodano po 1 minucie 22 strzałach znikąd:
PS Rześta frajery od fryzjerów uzależnione.