Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38956
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ale przyznaj, że grubo mielony.
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9557
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Może u nas lepsze piwo, a lepsze piwo to lepszy seks.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
No właśnie. Nie zostałam.
Jak wchodzisz do wanny i masz wodę o temperaturze ludzkiego ciała to jaką temperaturę wody odczuwasz?
Żadną.
Jesteś światłem i wchodzisz do światłości, co zobaczysz?
Nic. Brak różnicy potencjałów. Światło w światłości zobaczy ciemność.
I dlatego Bóg stworzył nas w ciemności.
Ciemność jest jak zero w kodzie binarnym. Czym by była jedynka bez zera?
Ona ma oczywiście swoją wartość ta jedynka ale czy bez zera to takie oczywiste?
Poza tym LSD odcina od tożsamości. Dlatego jest tak zabawnie, że widzisz świat w sposób w jaki widzą go zwierzęta. Czas płynie nieliniowo.
To jest zabawne pod warunkiem, że możesz ten stan opuścić.
No i możesz dużo więcej ale o tym to musiałabym oddzielny temat założyć.
Ja dużo, bardzo dużo tripowałam aby zobaczyć o co tutaj biega.
Dopiero teraz znając teologię i pisma gnostyckie znajduję wytłumaczenie pewnych doznań.
Jest kilka rzeczy, których nie umiem zredukować do rzeczywistości obrazowej/werbalnej.
Widzę to, pamiętam ale jak próbuję skopiować do rozumu to wszystko znika.
Jakby było jakieś zabezpieczenie, które nie pozwala tego objąć rozumem aby wypowiedzieć.
Jakbym widziała coś na ekranie ale jak próbuję przerysować na kartkę to kiedy opuszczam wzrok z ekranu zapominam co mam narysować.
Mogę to tylko oglądać, nie mogę rozważać a jest to niewiarygodne doświadczenie. Jakbym próbowała to tutaj opisać z pamięci to będzie jakby jąkała próbował zaśpiewać wam jakąś piosenkę tak abyście zrozumieli jej rytm i linię melodyczną, żałosne.
- vid3
- Posty: 8701
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Początek alzheimera?
Po wielu doświadczeniach mózg przestaje funkcjonować normalnie.
Gdzieś coś przemyka, błąka się jak poruszony bokeh.
Ale obrazu z tego nie wyostrzysz.
Po wielu doświadczeniach mózg przestaje funkcjonować normalnie.
Gdzieś coś przemyka, błąka się jak poruszony bokeh.
Ale obrazu z tego nie wyostrzysz.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38956
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Świetne.
PS Załóż ten temat.
PS Załóż ten temat.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Bzdura i to na kilku poziomach. Wodę o temperaturze 36,6 a nawet nieco zimniejszą nadal większość z nas odczuwa jako ciepłą a poza tym różne części ciała mają różną temperaturę.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
nie o to chodzi.
Kiedyś próbowałam coś rozważać, napotykałam ścianę dziwnego strachu, który obejmował mnie cała kiedy próbowałam coś objąć myślami.
Zrozumiałam, że jako zwierzęta ludzkie mamy w sobie jakieś blokady aby nie móc nad czymś myśleć.
Zrozumiałam że to jest obrona przed np. rozszczepieniem jaźni.
Coś co teoretycznie miało mnie chronić działało przeciw mnie.
To działało tak, jakbyś próbował przypomnieć sobie jakaś obraz i kiedy już już miałbyś ten obraz przed oczami to nagle bang i pustka i paniczny strach, i takie poczucie jakby ktoś Ci grzebał w głowie. Naprawdę dziwne, jakby ktoś wciskał reset i do tego kiwał palcem i mówił nielzia, nie nada...
Ja te blokady przełamałam.
Stąd mogę myśleć ideowo-abstrakcyjnie, nie muszę używać obrazów.
Zadaję pytanie a gdzieś tam poza mną ktoś rozważa wszystkie aspekty danego zagadnienia i podaje mi na tacy rozwiązanie.
Jeśli nie mam odpowiedzi, to znaczy, że parametry zapytania są złe i muszę znaleźć te właściwe.
Tak zrozumiałam o co chodzi z wężem w objawieniu o wyjściu z raju.
Co to jest żebro dla Adama.
Kim jest drzewo poznania dobra i zła. Kim, nie czym.
Wiele objawień jest w przekazie biblijnym połączonych w jedną opowieść a dotyczyły i wyjaśniały różne zapytania.
Przez to ukazują coś fałszywie.
Musiałam zadać jeszcze raz te same pytania które zadali prorocy sprzed 5tyś lat i zadać je w taki sam sposób aby otrzymać właściwe odpowiedzi.
Dodano po 1 minucie 34 sekundach:
Kiedyś próbowałam coś rozważać, napotykałam ścianę dziwnego strachu, który obejmował mnie cała kiedy próbowałam coś objąć myślami.
Zrozumiałam, że jako zwierzęta ludzkie mamy w sobie jakieś blokady aby nie móc nad czymś myśleć.
Zrozumiałam że to jest obrona przed np. rozszczepieniem jaźni.
Coś co teoretycznie miało mnie chronić działało przeciw mnie.
To działało tak, jakbyś próbował przypomnieć sobie jakaś obraz i kiedy już już miałbyś ten obraz przed oczami to nagle bang i pustka i paniczny strach, i takie poczucie jakby ktoś Ci grzebał w głowie. Naprawdę dziwne, jakby ktoś wciskał reset i do tego kiwał palcem i mówił nielzia, nie nada...
Ja te blokady przełamałam.
Stąd mogę myśleć ideowo-abstrakcyjnie, nie muszę używać obrazów.
Zadaję pytanie a gdzieś tam poza mną ktoś rozważa wszystkie aspekty danego zagadnienia i podaje mi na tacy rozwiązanie.
Jeśli nie mam odpowiedzi, to znaczy, że parametry zapytania są złe i muszę znaleźć te właściwe.
Tak zrozumiałam o co chodzi z wężem w objawieniu o wyjściu z raju.
Co to jest żebro dla Adama.
Kim jest drzewo poznania dobra i zła. Kim, nie czym.
Wiele objawień jest w przekazie biblijnym połączonych w jedną opowieść a dotyczyły i wyjaśniały różne zapytania.
Przez to ukazują coś fałszywie.
Musiałam zadać jeszcze raz te same pytania które zadali prorocy sprzed 5tyś lat i zadać je w taki sam sposób aby otrzymać właściwe odpowiedzi.
Dodano po 1 minucie 34 sekundach:
Użyłam porównania, ty czytasz literalnie. Jest coś takiego jak kontekst i gdybyś czytał z uwagą i zrozumieniem to może nie musiałbyś pisać tego co właśnie napisałeś.
- vid3
- Posty: 8701
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ty zrozumiałaś, wytłumacz to innym.
Jak można wierzyć, że po przejściu tam na drugą stronę będzie samo dobro?
Bezkres szczęścia.
Same jedynki - bez zer.
Jak można wierzyć, że po przejściu tam na drugą stronę będzie samo dobro?
Bezkres szczęścia.
Same jedynki - bez zer.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38956
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Siostro Leno, zakładasz tę sektę? Bo chciałbym się rozprogramować.