Generalnie rzecz biorąc, coraz częściej obserwuję, że ludzie nie są traktowani jak ludzie.
Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
-
puch24
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Aha. 
Generalnie rzecz biorąc, coraz częściej obserwuję, że ludzie nie są traktowani jak ludzie.
Generalnie rzecz biorąc, coraz częściej obserwuję, że ludzie nie są traktowani jak ludzie.
-
Ligo
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Otóż to.
Bóg ma na imię Zysk, a ludzie traktowani są jako najtańszy element wymienny.
Bóg ma na imię Zysk, a ludzie traktowani są jako najtańszy element wymienny.
- vid3
- Posty: 8734
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
W związku z zakończeniem ciszy wybiórczej chciałbym oświadczyć, że jest to mój dwutysięczny post na tym forumie.
W TV wszyscy się cieszą chuj wie z czego.
Pokazują jakieś słupki dupki zliczane przez agencje pod domami bożymi.
Prezes się cieszy a obok widać obrazki z których wynika, że powinien płakać.
Jedno jest pewne.
Jutro wszyscy będą mieli kaca.
W TV wszyscy się cieszą chuj wie z czego.
Pokazują jakieś słupki dupki zliczane przez agencje pod domami bożymi.
Prezes się cieszy a obok widać obrazki z których wynika, że powinien płakać.
Jedno jest pewne.
Jutro wszyscy będą mieli kaca.
- wpk
- wpkx
- Posty: 39034
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Krzysiek - gratulacje!
- poor
- Rich poor
- Posty: 4294
- Rejestracja: 07.2018
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Skoro slonce sie ukazalo, to nie jest zle.
- wpk
- wpkx
- Posty: 39034
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
U nas mgła opadła, ale słońca nie widać.
Z życia firmy:
Leszek zatankował Vito i spokojnie wrócił na bazę, po czym ono nie chciało odpalić. Leszek kręci, kręci i w końcu żartuje do Tomka - Może ja benzynę zatankowałem? Tomek patrzy na wuzetkę - Bingo...
Laweta z AC do mechanika, wywalanie benzyny, wlewanie ropy, Vito odpala, ponoć równo i cicho, i można normalnie odjechać...
Jak na razie wygląda na fuks, zobaczymy, co dalej.
Z życia firmy:
Leszek zatankował Vito i spokojnie wrócił na bazę, po czym ono nie chciało odpalić. Leszek kręci, kręci i w końcu żartuje do Tomka - Może ja benzynę zatankowałem? Tomek patrzy na wuzetkę - Bingo...
Laweta z AC do mechanika, wywalanie benzyny, wlewanie ropy, Vito odpala, ponoć równo i cicho, i można normalnie odjechać...
Jak na razie wygląda na fuks, zobaczymy, co dalej.
-
gavin
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Szpoko, kumpel to samo zrobił z astrom i jest git.
- _13_jacek
- Solona Alicja
- Posty: 1003
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Dolej trochę Mixolu.
"wogrodachpamięciwpałacusennychmarzeń"
-
puch24
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Dolałem kiedyś trochę rołpy do benzynowej Pandzi i nic się nie stało, ale to było tak z 10, może 20%.
- wpk
- wpkx
- Posty: 39034
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Mixol? Kojarzy mi się z czasami, gdy na CPN była benzyna niebieska 78 oktanów, zielona 86 i żółta 94...