Lubię takie zabawy, często w stanie nietrzeźwości, z dużą radością, choć wartość artystyczna takich fotek jest oczywiście niska, ale naprawdę daje dużo zabawy

Wątek zaczynam trochę po temu, że mój serdeczny przyjaciel Brodaty cosik mocno chory po operacji i jutro zamierzam go w szpitalu odwiedzić, po części dlatego, że na kilka innych tego typu yaycarskich zabaw mam chęć

Owe, których modelem jest Brodaty, pochodzą gdzieś z połowy lat 90tych, a zrobione zostały podczas jednej z kilku zakrapianych posiadów u Brody, cosik koło godziny 2-3 w nocy, przy użyciu tego, co było pod ręką. Nie na trzeźwo



Zdjęcia są autorstwa Bogdana "Bolka" Wąsacza, ale chyba się nie obrazi, bo to już de classic;)
Hamlet:

Vasco:

Niegodny:
