Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
- 
				nordenvind
 
- wpk
 - wpkx
 - Posty: 39004
 - Rejestracja: 10.2016
 - Lokalizacja: Nad Wigołąbką
 - Kontakt:
 
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Damian, jak u Ciebie?
			
			
									
									
						- 
				nordenvind
 
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Dobre pytanie.
			
			
									
									
						- abishai
 - Osia mówiła - Abiszabi
 - Posty: 1521
 - Rejestracja: 07.2017
 - Lokalizacja: Swindon
 
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
U mnie bez większych rewelacji.
Żoneczka pracuje z domu od chwili powrotu z wakacji, mnie kazali przeczekać 4-5 dni zanim wróciłem do firmy.
Korony mi jeszcze nikt nie wręczył, w pracy okroili skład do minimum, kto tylko może, pracuje z domu, niestety ja labolatorium do domu nie przeniosę, więc codziennie muszę dymać do roboty.
Ogólnie mało kogo widać na ulicach, wychodzą tylko naprawdę Ci co muszą, z rana mijam kilkoro biegaczy, wszyscy zachowują stosowną odległość.
W sklepach powoli wraca normalność, w sensie towar na półkach, pracownicy służby zdrowia mają co chwilę jakieś bonusy, a to darmowe posiłki, kawa, ostatnio było nawet w jednej sieci stacji paliw - tankowanie za free dla zatrudnionych w szpitalach, tak że wsparcie jest.
A dzisiaj widziałem nawet srajtaśme na półkach i nikt się o nią nie bił, więc chyba ta pierwsza panika opadła.
Ogólnie społeczeństwo chyba bardziej słucha zaleceń i się do nich stosuje, jak masz siedzieć w domu i nie wychodzić, to większość tak robi.
			
			
									
									
						Żoneczka pracuje z domu od chwili powrotu z wakacji, mnie kazali przeczekać 4-5 dni zanim wróciłem do firmy.
Korony mi jeszcze nikt nie wręczył, w pracy okroili skład do minimum, kto tylko może, pracuje z domu, niestety ja labolatorium do domu nie przeniosę, więc codziennie muszę dymać do roboty.
Ogólnie mało kogo widać na ulicach, wychodzą tylko naprawdę Ci co muszą, z rana mijam kilkoro biegaczy, wszyscy zachowują stosowną odległość.
W sklepach powoli wraca normalność, w sensie towar na półkach, pracownicy służby zdrowia mają co chwilę jakieś bonusy, a to darmowe posiłki, kawa, ostatnio było nawet w jednej sieci stacji paliw - tankowanie za free dla zatrudnionych w szpitalach, tak że wsparcie jest.
A dzisiaj widziałem nawet srajtaśme na półkach i nikt się o nią nie bił, więc chyba ta pierwsza panika opadła.
Ogólnie społeczeństwo chyba bardziej słucha zaleceń i się do nich stosuje, jak masz siedzieć w domu i nie wychodzić, to większość tak robi.
- 
				nordenvind
 
- Owain
 - Nasz Czelnik
 - Posty: 14733
 - Rejestracja: 11.2016
 
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Dostałem na maila, zrobiłem printscreena. Klikać? Chce ktoś? Z bo wspólna wysyłka z Gibraltaru wyjdzie taniej.

			
			
									
									
Sowy nie są tym, czym się wydają...
						- 
				gavin
 
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
kurde 40cm bezsensu 
			
			
									
									
						- 
				cz4rnuch
 
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Poza tym doba nie ma 25 godzin.
			
			
									
									
						- wpk
 - wpkx
 - Posty: 39004
 - Rejestracja: 10.2016
 - Lokalizacja: Nad Wigołąbką
 - Kontakt:
 
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
No i czy gumowej lali naprawdę zależy?