Dywagacje o zakupie A7

wszystko, co chcielibyście wiedzieć o technice, ale boicie się zapytać
ODPOWIEDZ
Ligo

Re: Dywagacje o zakupie A7

#861

Post autor: Ligo »

Ja tam nie marudzę. Ten A9 na pewno będzie bardzo fajnym aparatem dla przeciętnego amatora.
nordenvind

Re: Dywagacje o zakupie A7

#862

Post autor: nordenvind »

Meliszipak pisze:Na pewno 24 mpx?
plotki są takie :
http://www.sonyrumors.co/rumors-sony-a9 ... egapixels/
Meliszipak

Re: Dywagacje o zakupie A7

#863

Post autor: Meliszipak »

Dwie karty i joystick.
6000$. No zobaczymy, co wysmażą.
Pobije af lustrzanki, czy nie?
A może dadzą globalną migawkę?
Ligo

Re: Dywagacje o zakupie A7

#864

Post autor: Ligo »

Wolałbym zwykłą, japońską za tysiąc.
Miałem nie marudzić...
Meliszipak

Re: Dywagacje o zakupie A7

#865

Post autor: Meliszipak »

:)
Wobec powyższej ceny A7rII to taniocha.
Leice 10 gonią ceną.
puch24

Re: Dywagacje o zakupie A7

#866

Post autor: puch24 »

Strasznie drogo. Raczej nie będzie się sprzedawała jak świeże bułeczki. Nawet jeśli z czasem cena trochę spadnie.
Na zdjęciu wygląda ładnie. Od strony rozwiązań technicznych, ergonomicznych, itd., Sony z czasem coraz bardziej się wyrabia. Ale cena niestety tylko dla dentystów. :-(
Ligo

Re: Dywagacje o zakupie A7

#867

Post autor: Ligo »

Jestem na czasie, córa się uczy w Uci.:-)
Puchu, Ty byś wziął i założył szkołę jezykową dla biznesu, albo coś takiego. Dydaktykę masz opanowaną, a ja bym Ci podesłał paru native speakerów, co też w Uci mieszkają.:-D

Dodano po 1 godzinie 17 minutach 21 sekundach:
Nie mam co robić, to sobie jeszcze popiszę.
Owain pisze:Ja pierdykam. Przeca ja wiem co łono robi i jak. Pytam tylko po co ono, jaką wygodę przedkłada nad regulację ISO.
Nie bardzo wiem, co ma ISO do korekcji ekspozycji. Chyba tyle, że kiedyś w starych aparatach czasem były razem na jednym kółku . Ale dziś to tak nie robi, bo już nie ma stałej czułości filmu. Kiedy fotografuje się w manualu, to wiadomo, wszystko ręcznie i korekcja nie ma zastosowania. Ręcznie, czyli na sztywno czułość, czas i przysłona. Jak se ustawisz, tak se masz.

Korekcji używa się w trybach pół i w pełni automatycznych, kiedy do zadanej czułości i powiedzmy przysłony, światłomierz aparatu dobiera czas naświetlania. Jeśli ruszysz którykolwiek z tych trzech parametrów, automat to skoryguje innym, aby zachować prawidłową ilość światła na nośniku.
Zaznaczam - wszystkie te trzy parametry są ze sobą ściśle powiązane i determinują ilość światła docierającą do matrycy. Ale to dzisiaj, bo kiedyś liczyło się tylko ISO, a może bardziej DIN, no i czas naświetlania materiału, łatwo regulowany machnięciem kapelusza. Przysłony jako takiej, nie było wcale.

No, ale tu chodzi o to, żeby wpuścić trochę inną ilość światła, niż wyliczył komputer, bo on jest mądry, ale wszystkiego nie wie. Przede wszystkim nie wie, jak powinno wyglądać zdjęcie i dlatego jest to kółeczko.

Jeśli coś zmyślam, proszę o wybaczenie. Sobota wieczór.

Dodano po 9 minutach 22 sekundach:
nordenvind pisze:Niezmiernie ciekaw jestem czy ci będzie pasował, przerobiłeś już chyba wszystko w bezlustrach :)
Oprócz Canona M. ;-)
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Dywagacje o zakupie A7

#868

Post autor: Owain »

puch24 pisze: Przecież chyba wszyscy raczej starają się rzeczowo odpowiadać, choć może ze szczyptą złośliwości, i ironii, i kpiny.
Wczoraj żona padła po pierwszych 10 min filmu, więc osamotniony zaopiekowałem się pozostawioną, otwartą już butelką wina. Ale nie pamiętam, by poszło mi do głowy tak, abym nie wyrażał się w miarę jasno. Nie wiem, czy jest sens po raz trzeci pisać, że wiem, urwał nać, do czego służy owo pokrętełko. Wiem doskonale, bo mimo, że nie mam takiego ekspirjensu co Wy, obsługuję od dwóch lat bezlustra Sony. Wcześniej, przez blisko 7 lat obsługiwałem lustrzankę Pentaxa. Jeszcze wcześniej, nie liczę kilku małpek kliszakowych, ale również z powodzeniem obsługiwałem Altixa na klisze, ba, wołałem nawet z niego zdjęcia w ciemni. Wkładałem filmy o różnej czułości i wiedziałem, o co w tym biega. Imaginujecie sobie?
Bardzo jestem wdzięczny za polecanie różnistej lektury, w tym tej pierwotnej i najstarszej, bo przecież te wszystkie książki o fotografii i artykuły nieco nowsze co czytał-żem, to samą herezję i bzdury głosiły na pewno. Bardzo jestem wdzięczny.
Następnym razem durny ja, dwa razy pomyślę, nim rzucę filozoficzne pytanie, którego przekaz miał brzmieć mniej więcej tak: "Wiem, kurwa, do czego służy kółeczko korekcji ekspozycji, wiem! Halo! WIEM!! :) Ale. Czy nie uważacie, że jest ono nieco odziedziczone historycznie i bardziej przydałoby się kółko korekcji ISO? Bo korekcja ekspozycji jest owszem - Halo! - użyteczna, ale lekko rzadziej, niż regulacja ISO. Że korekcja ekspozycji w aparatach <<dla zaawansowanych amatorów>> to takie <<słoneczko>> i <<chmureczka>>, które owszem, mogłoby być głębiej, np. tam gdzie obecnie zmiana ISO, a ISO na kółku? Że byłoby to bardziej użyteczne dla wszystkich innych niż węglarze i polarnicy?"
Następnym razem dwa razy pomyślę, durny ja, bo jeszcze otrzymam informację, że tam z przodu aparatu jest taka dziurka i ona się robi raz ciasna, a raz rozwarta i to tamtędy ono to światełko wpada.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38984
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Dywagacje o zakupie A7

#869

Post autor: wpk »

Spokojnie, tylko spokój może nas uratować od nitrogliceryny.
Może zacząć od sprawy... hmmm... paska? Bo do czego jest pasek? Czemu jest taki szeroki/tak wąski (niepotrzebne skreślić/właściwe podkreślić)? Czemu klamerka z lewej/prawej (j.w.)? ;)
Sebastian, mamy aparat cyfrowy, tak? Mamy ustawione ISO, aparat wylicza czas, przysłonę lub jedno i drugie w zależności od trybu automatyki. I przestawienie ISO nie zmienia ekspozycji, lecz skutkuje równoczesną zmianą reszty - czasu i/lub przysłony. Na matrycę wpada tyle samo fotonów, bo tyle zmierzył światłomierz i wyliczył komputer. Ale jeśli chcemy prześwietlić lub niedoświetlić - żeby było ciemniej lub jaśniej, niż chce automatyka - kręcimy korektą ekspozycji. I dlatego jest ważne, by to pokrętło było "na wierzchu".
Ufff...
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Dywagacje o zakupie A7

#870

Post autor: Owain »

A ta ironia i kpina to czasem może obrócić się przeciw kpiącemu i ironizującemu, zwłaszcza, gdy ten o swej głębokiej, a interlokutora miernej ahabskości jest przekonany, nie do końca pojmie pytanie i spieszy z wyżyn katedry nakładać kaganiec oświaty :D Czasem jednak, może warto zadawać pytania, na które odpowiedź jest z pozoru oczywista lub niepotrzebna. Dlategoż pozwolił-żem sobie zacytować pytanie Rolanda Topora o samicę Boga. No i to tak, jak z moim wykpionym pytaniem "Po co?" No bo przecież, myśli Ahab, takie pytanie skwitować można jeno uśmieszkiem. Takim samym, jakim skwitowałby ten i ów polityk, zapytany, czy to co robi jest ważne. Przecież on uważa, że jest NAJWAŻNIEJSZE, imponderabilne i święte, a bez jego cyncynackich działań wszystko poszłoby w pizdu. Nie uwierzyłby taki, że jego mierne politykierstwo to sztuka jeno dla sztuki, po prawdzie przeszkadzająca w sprawnym funkcjonowaniu aparatu państwowego.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
ODPOWIEDZ