
Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
-
Krzych_g
- Posty: 462
- Rejestracja: 01.2019
- Lokalizacja: Szczecin/okolica za miedzą
-
gavin
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Nie montuj broń borze tarczy do drewna do kontowki jeśli chcesz mieć jeszcze 20 palców i surka no miejscu. Za duże obroty. Znam chopa który zakończył takie rżnięcie z kawałkiem tarczy w nodze.
- vid3
- Posty: 8737
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
-
zdyboo
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Wiecie, że obecne normy dotyczące szlifierek kątowych, zharmonizowane z dyrektywą maszynową. Czyli takie, które decydują o tym czy szlifierka może być oznakowana CE, zabraniają montażu tarcz do cięcia drewna, jakichkolwiek. Łańcuchowych, widiowych itp.
Niemcy co jakiś czas banują takie tarcze z łańcuchem. Choć podobno chodzi im głównie o to, że w przypadku zamontowania takiej tarczy, zamontowana też powinna być specjalna osłona samozamykajaca się.
Podobnie jednak jak koledzy wcześniej, odradzam cięcie drewna kątówką.
Niemcy co jakiś czas banują takie tarcze z łańcuchem. Choć podobno chodzi im głównie o to, że w przypadku zamontowania takiej tarczy, zamontowana też powinna być specjalna osłona samozamykajaca się.
Podobnie jednak jak koledzy wcześniej, odradzam cięcie drewna kątówką.
-
puch24
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
I to jest forum fotograficzne? 
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Pożyczę sobie od ojca strug elektryczny. Muszę po prostu wyrównać (zmienić nieco kąt) płaszczyzny dolnego cięcia konara dla Pirxa, żeby równo stało.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
- vid3
- Posty: 8737
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
- abishai
- Osia mówiła - Abiszabi
- Posty: 1521
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Swindon
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ale kombinacje!
A wystarczy:
6-ciopak ulubionego piwa ojca dyrektora, konara w bagażnik, Pirx’a na smycz - w razie jak by się Milicja zainteresowała i nad Widłogąbkę, toż za stodołą nie tylko gawra WPKX’a ale i bobry jakieś być powinny.
Zagadać z kim trzeba, piwko obalić a w tym czasie bobry opindolą konara pod wymiar.
A wystarczy:
6-ciopak ulubionego piwa ojca dyrektora, konara w bagażnik, Pirx’a na smycz - w razie jak by się Milicja zainteresowała i nad Widłogąbkę, toż za stodołą nie tylko gawra WPKX’a ale i bobry jakieś być powinny.
Zagadać z kim trzeba, piwko obalić a w tym czasie bobry opindolą konara pod wymiar.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Już kiedyś zawiozłem 12-pak regionalnych do Ojca Dyrektora, to mnie te bobry tak załatwiły, że na drugi dzień nie wiedziałem jak się nazywam. Obudziłem się w jakiejś żeremi cały goły i z kołkiem w dupie.
Sowy nie są tym, czym się wydają...