z.Jazdy

[wpk]

Właśnie.
Bo celem jest 666 biegów.
I lusterko ze ściemniaczem.
Oraz z podświetleniem.
Nie mówiąc o grzanym i wentylowanym siodełku z masażem oczywiście.

[rbit9n]

a w starożytnej Acera X można było wrzucać i zrzucać od Sasa do Lasa.

Chyba Ci się z Tourney pomyliło, gdzie była jedna wajcha i mogłeś cały wielotryb przelecieć na raz. Acera X to był już zwykły klikacz, który jednakowoż miał już obie dźwignie pod manetką. Wrzucać można było po trzy, a zrzucać po jednym biegu.

nic mnie się nie pomyliło, znaczy jedno mnie się pomyliło. kciukiem można było zepchnąć na całej długości choinki, a palcem wskazującym można było zaiste tylko po dwa biegi skakać.

[zdyboo]

Nie chce mi się wierzyć, że Shimano w 94 czy 95 miało technologię, którą dało do jednej z najniższych grup, a potem schowało i nie pokazało do dziś. Nie będę kupował po ebayach manetek, żeby to sprawdzić. Zwłaszcza, że Acera-X występowała tylko w wersji klamkomanetkowej. Niech Ci zatem będzie.

Tymczasem zdziś.
#34

[wpk]

Tymczasem wychodzi na to, że my, blachosmrodziarze, jesteśmy przyszłością Uniwersum, a Wy, pedalarze, jesteście złem, anarchią i spowodujecie światową katastrofę!

[zdyboo]

Luz, podobno jeżdżąc zimą w smogu łykam cztery razy więcej syfu niż jakbym tę samą trasę pokonał blachosmrodem.
Poza tym Wy, przyszłość galaktyki musicie się mnożyć na potęgę, bo raz, że przez brak ruchu żyjecie krócej, a dwa musicie swe chwalebne wzorce przekazać progeniturze. Im więcej, tym lepiej.

Już bardziej poważnie, to majaki jakiegoś bankstera nie spowodują, że w Holandii nagle wszyscy zrezygnują z rowerów.

[wpk]

Ja się nie mnożę. Mnożność zero.

[vid3]

Można też się położyć i nie wstawać.
Buty będą niepotrzebne.

[gavin]

pojeżdżone wreszcie

[zdyboo]

Ale długi mostek, ile tam mm masz?

[gavin]

hmmm nie wiem jak go mierzyć