Rowerowe dyr-dymały

off-duty
ODPOWIEDZ
puch24

Re: Rowerowe dyr-dymały

#211

Post autor: puch24 »

Mam na myśli Żawę w kasku jako Alien na cyklotronie.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38946
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Rowerowe dyr-dymały

#212

Post autor: wpk »

On się fstydzi.
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8696
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Rowerowe dyr-dymały

#213

Post autor: vid3 »

Jazda w kasku to coś jak przymykanie przysłony?
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38946
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Rowerowe dyr-dymały

#214

Post autor: wpk »

Ba!
Chory

Re: Rowerowe dyr-dymały

#215

Post autor: Chory »

zdyboo pisze: 10 cze 2020, 20:17
Chory pisze: 10 cze 2020, 19:03 Czyli jakie światła na rower, żeby nie były droższe od roweru i niezawodnie mnie migało pod zadkiem?
Bogdan, ja w MTB, miałem dwie lampki. Taką z Decathlonu, wytrzymała dwie 40 minutowe burze w Rudawach Janowickich, gdzie obrywała błotem i wodą. Po jakimś czasie jednak zaślepka od gniazda nie za bardzo chciała się trzymać. Minusem jest, że ma tylko tryb pulsujący i mały aku, który wymaga częstego ładowania. Obecnie mam Knog Blinder Mini Chippy, nie miała jeszcze takich przygód, ale trochę błota już poznała.
Dzięki Tomku, jutro łyknę coś na odwagę i kupię tego Knoga.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38946
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Rowerowe dyr-dymały

#216

Post autor: wpk »

A dynama, po bożemu, nie łaska?
gavin

Re: Rowerowe dyr-dymały

#217

Post autor: gavin »

wupsior ma latarnie karbidowo
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38946
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Rowerowe dyr-dymały

#218

Post autor: wpk »

Bom lepszy sztygar niż Ty.
zdyboo

Re: Rowerowe dyr-dymały

#219

Post autor: zdyboo »

wpk pisze: 11 cze 2020, 20:55A dynama, po bożemu, nie łaska?
Dynamo nie każdemu pasuje. W takim OK czy SS jest bez sensu, te rowery mają być uproszczone do granic możliwości, brak przerzutek, czasem nawet hamulców co akurat osobiście uważam za głupotę, po co zatem okablowanie i dynamo, nawet takie w piaście. Dynamo ma swoje zalety, mam w miastowym rowerze. Nie muszę sprawdzać czy lampy naładowane. Wsiadam, przekręcam włącznik i świecę, no chyba, że jakiś kabelek się urwie lub odłączy. Ale miastowy rower służy do jazdy w zimie, gdzie w obie strony mojej codziennej jazdy potrafi być ciemno. Pozostałymi rowerami rzadko się poruszam po zmroku i wystarczą lampki akumulatorowe.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38946
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Rowerowe dyr-dymały

#220

Post autor: wpk »

Skróty OK i SS znane mi są od dawna (SS wcześniej, z Klossa), ale co mają do rowerów, nijak nie wiem.

PS W kieszeni mam zawsze latarkę taktyczną, świeci lepiej niż gavinowy Ford Octavia.
ODPOWIEDZ