Rowerowe dyr-dymały
- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
Faktycznie dopasowałeś - do krwi na sztycy.
Re: Rowerowe dyr-dymały
spoko wupsio, będzie i detajling, na razie perfekcja techniczna
- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
Ale ten biały łańcuch - szacunek.
Re: Rowerowe dyr-dymały
no zgodzę się, szeroki łańcuch robi robotę
Re: Rowerowe dyr-dymały
biały, do tego z białym łańcuchem dobry na pierwszą komunię 

- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
Brak białych opon wciąż razi. 

Re: Rowerowe dyr-dymały
Dupa tam razi, ten rower ze sklepu wyglądał, jakby go ktoś białą farbą oblał. Dodałem trochę czerwieni i czerni bo aż mnie mdliło, no i szare heble.
Re: Rowerowe dyr-dymały
a naklejki zdybol zdrapał 

- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
A nie mogłeś po prostu czerwonego kupić?
Re: Rowerowe dyr-dymały
Nigdy nie nakleił. Z rowerem dostałem z 5 kilo naklejek na ramę i obręcze. W różnej wersji kolorystycznej, można było mieszać, można było zrobić jedną wersję kolorystyczną. To już jednak był taki festyn dla mnie, że nawet o tym nie myślałem. Długo leżały, aż wyciepłem na hasiok przy okazji porządków. Jedyną naklejkę jaką nakleiłem masz na rurze podsiodłowej.
Miałem pomysł, co by cały przód rany i górę widelca okleić komiksem, nawet coś tam pościągałem z netu grafik Franka Millera, głównie "Sin City", nawet poprzerabiałem częściowo na wektor, żeby zlecić wydruk na folii, ale znowu brakło mi chęci. Pewnie nawalczyłbym się tym, wydał kupę kasy, a wyszłoby tak sobie i jeszcze szybko wyblakło od słońca. Trzeba by aerografu, szablonów i bezbarwnego lakieru, ale nie chciałem podwajać wartości roweru. Koła i heble wymieniłem na porządne, bo to kwestia bezpieczeństwa, reszta z fabryki lub za niewielki pieniądz kupiona.
Jakby był, to bym kupił, bo wtedy jeszcze bardzo chciałem mieć czerwony rower, a jakoś się nie zdarzyło w historii moich pojazdów. W zeszłym roku kupiłem czerwonego górala, zatem posiadanie czerwonego roweru mam odhaczone. Biały też był na liście, to wziąłem biały bo był.