Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38945
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#20961

Post autor: wpk »

Bo ciana dawno nie było. Ciana-spawacza...
Wczoraj wieczorem telefon - Tadek, mąż Zosi, Joli przyjaciółki (mają letni domek 2 kilometry od nas):
- Wojtek, bo ty robisz takie różne zdjęcia...Usłyszałem, że ktoś coś spawa albo że nam się szopa pali, wyszedłem - a to bocian na słupie średniego napięcia stojącym na naszej działce... Chcesz porobić zdjęcia, to podjedź, bo pewnie go wiatr zaraz strąci...
Powiedziałem, że wątpię, pamiętając, że na tamtejszym sąsiednim słupie lata temu inny auto-spawacz wisiał długo, a szczątki kolejnego leżały pod.
Obiecałem, że podjadę dzisiaj, co też uczyniłem i zdjęcia porobiłem. Po co - nie wiem, bo publikować nie zamierzam - wątpię, byście chcieli oglądać bo ja też niekoniecznie.
A oni opowiedzieli, że do nieboszczyka przyleciał na słup najpierw jeden bocian, a potem drugi... Pewnie współmałżonek, i być może tegoroczne dziecko... Bociany są bardzo rodzinne i monogamiczne...
Pytam, co dalej - czy to zgłoszą. Zosia, że nie ma ochoty tego dalej oglądać, ale Tadek nie chce zadzwonić. Na to ja, że przecież nie jest małżeńsko ubezwłasnowolniona, więc niech dzwoni sama - 112, gmina, sołtys - i w razie czego niech zagrozi, że opublikuje na Facebooku. Posłuchała mnie i zadzwoniła na 112. Ponoć wisiała na linii pół godziny, odsyłano ją od Ajnasza do Kajfasza, ale wreszcie dostała telefon do kogoś, kto obiecał podjechać jutro. Chyba ktoś z zakładu energetycznego, bo znał dokładną lokalizację dzięki monitoringowi awarii - zresztą, nikt inny przecież nie powinien się za to zabierać.

Dodano po 5 minutach 26 strzałach znikąd:
PS Prąd nam wczoraj migał kilka razy - możliwe, że to on...
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#20962

Post autor: puch24 »

Smutne. :-(
zdyboo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#20963

Post autor: zdyboo »

Ściągnąć bociana z przewodów to wiadomo energetyka, ale co dalej?
We Wrocławiu Strasz Miejska zbiera padnięte zwierzęta z miasta.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38945
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#20964

Post autor: wpk »

Zapewne Zosia da znać jutro, co dalej.
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8695
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#20965

Post autor: vid3 »

Bocian elektryk.
Nie dalej niż wczoraj jadąc przez kurpie syn mówi, że na drutach WN wiszą zwłoki bociana.
Ja tego nie widziałem bo patrzyłem na drogę.
Także coś jest z nimi ten tego.
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#20966

Post autor: puch24 »

Bocian duży jest i bez problemu może zewrzeć dwa kable, czy uziemić się, dotykając jednocześnie przewodu.
Wróbelek itp. jest na tyle mały, że raczej nie ma szansy czegoś sobą zewrzeć.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38945
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#20967

Post autor: wpk »

Właśnie...
No bo czym cię różni wróbelek?
Awatar użytkownika
cichykot
Tamarukam
Posty: 1795
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: zewszont

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#20968

Post autor: cichykot »

ma jedną nóżkę bardziej
Krzych_g
Posty: 462
Rejestracja: 01.2019
Lokalizacja: Szczecin/okolica za miedzą

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#20969

Post autor: Krzych_g »

Bociana niestety nawet na jednym przewodzie może pierdyknąć ( tzw. napięcie krokowe ) :( :(
zdyboo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#20970

Post autor: zdyboo »

Niby tak, ale nie wyobrażam sobie bociana chodzącego po przewodzie wysokiego napięcia. Jakiś akrobata musiałby być.
ODPOWIEDZ