Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1381

Post autor: puch24 »

Czyżby nasz Prezes Owian nagle się dziś postarzył?

Wszystkiego najlepszego i witamy w geruzji! :-)
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9572
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1382

Post autor: rbit9n »

Owain pisze:Panowie, mam problem z wejściem. :(
do bloku? pewnie włamywacze zamki powymieniali.

ps. siekierka podostrzona, spokojnie pomidora można pokroić. NA PLASTERKI!!!
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38984
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1383

Post autor: wpk »

Ostracyzm.
Ligo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1384

Post autor: Ligo »

Ale jaka to frajda kroić pomidora siekierką.
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9572
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1385

Post autor: rbit9n »

Obrazek
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1386

Post autor: cz4rnuch »

Po 35 godzinach podróży międzyplanetarnej dotarłem w końcu do Polandii i chyba zapowiada się cholernie niepsioniczny dzień :( Sto latek i przynajmniej 50000 wzwodów dla naszego Owiego. Mam nadzieje, że go wpuszczą do Wenecyi, bo ostatnio strasznie tam niegościnni.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38984
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1387

Post autor: wpk »

Dyć już go wpuścili, i to grubo dawniej, niż 35 godzin temu. Nawet z nim gadałem... Ty masz chyba methadox bliźniąt po tej podróży.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1388

Post autor: Owain »

Ojoj! Dzięki piękne za życzenia! Wenecjanie faktycznie mało gościnni i drogo w wuj. Ostatnio tu byłem jak były liry to se nie przelicze, ale drą za byle g... tedy dzis butelka wina do plecaka, ser bylejaki i ośmiornica na zagrychę i płyniem na Burano. Dobrze że Cz4rnuszek w zdrowiu wrócił do naszego pięknego i dobrego kraju mlekiem i wkurwem płynącego...

Dodano po 18 minutach 21 sekundach:
Moja rozmowa z zaspaną żoną sprzed 5 minut:
- (ja) a gdzie dziś płyniemy kochanie?
- na Burano.
- a potem?
- na Ligo.
Oczywiście chodziło jej o Lido. Za dużo forum w domu. :>
Sowy nie są tym, czym się wydają...
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1389

Post autor: cz4rnuch »

A tymczasem Ligo już bukuje bilety u Alitalia.
Ligo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1390

Post autor: Ligo »

Owain pisze:Ojoj! Dzięki piękne za życzenia!
A to poważnie? Myślałem, że wpk znowu coś ściemnia.;-)
W takim razie:
Łubu dubu, łubu dubu, niech żyje nam Prezes naszego klubu. Niech żyje nam! To śpiewałem ja – Ligo. :-D
cz4rnuch pisze:A tymczasem Ligo już bukuje bilety u Alitalia.
Alitalia? O nie, nie... Życie mi jeszcze miłe.
ODPOWIEDZ