Ja nie robiłem nic. A doświadczenie w kwarantonnowaniu pewne mam więc mogę uchodzić za eksperta.aisoglaM pisze:Yo! co się robi na kwarantannie?
Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
-
cz4rnuch
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
-
aisoglaM
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Oj to dobrze, w nic nierobieniu jestem całkiem niezłacz4rnuch pisze: 14 paź 2020, 20:49Ja nie robiłem nic. A doświadczenie w kwarantonnowaniu pewne mam więc mogę uchodzić za eksperta.aisoglaM pisze:Yo! co się robi na kwarantannie?
-
zdyboo
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Do mojego szwagra przyjeżdżali. Z 4 piętra im przez okno machał. Choć Policjanci nie w ciemię bici i puszczali teksty, może pan zejdzie i nam otworzy.
-
aisoglaM
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
to nie można schodzić i władzy otwierać?
Kurde nastawiłam budzik na 3 w nocy zeby z psem isc
Kurde nastawiłam budzik na 3 w nocy zeby z psem isc
- wpk
- wpkx
- Posty: 39034
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
E no, luz - "na psa" przecież chyba wolno po mordorze grasować.
-
cz4rnuch
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Policja przyjeżdżała, czasami po 2 razy dziennie, ale wtedy nie działała ta apka do szpiegowania. Pieska może lepiej oddaj komuś na ten czas lub załatw kogoś do wyprowadzania. Nie wiem jak żyjesz z sąsiadami, ale niektórzy lubią podpierdalać.
-
aisoglaM
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Qurna jaka apka? Nie mogę psa oddać, bo jej robię zastrzyki codziennie dwa razy ;/
-
zdyboo
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Z tego co wiem to nie możesz wyjść za próg mieszkania, domu czy pomieszczenia gdzie odbywasz kwarantannę. Żadnego wyprowadzania psa, chodzenia po flaszkię itp. Nawet śmieci nie możesz iść wyrzucić.
Jak już masz zamiar wychodzić z psem to przynajmniej telefon zostawiaj w domu.
Co ciekawe mój irlandzki przyjaciel jak w pod koniec sierpnia przyleciał z Wrocławia na powrót do Dublina, to musiał z całą rodziną odbyć kwarantannę, ale z psem mógł na legalu wychodzić na spacery.
Jak już masz zamiar wychodzić z psem to przynajmniej telefon zostawiaj w domu.
Co ciekawe mój irlandzki przyjaciel jak w pod koniec sierpnia przyleciał z Wrocławia na powrót do Dublina, to musiał z całą rodziną odbyć kwarantannę, ale z psem mógł na legalu wychodzić na spacery.
- wpk
- wpkx
- Posty: 39034
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Przecież poprzednio ludzie sobie psy wypożyczali na godziny...
Teraz tak nie jest?
Marcin, Rocco nie był wtedy z Tobą?
Teraz tak nie jest?
Marcin, Rocco nie był wtedy z Tobą?
-
aisoglaM
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Nie, no ja tylko na 2 na około bloku
peszek trochę, że mieszkam na przeciwko komisariatu. Muszę, niech mnie biorą w kajdany. Trudno.